Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Raport. Mroźna zima w Kwidzynie i jej konsekwencja dla nas

Arkadiusz Kosiński
Archiwum naszemiasto.pl
Trzaskający mróz od dwóch tygodni paraliżuje Polskę. Od końca stycznia z powodu wyziębienia zmarły już 62 osoby. Tylko w minioną niedzielę znaleziono aż 9 kolejnych ofiar. To w większości osoby bezdomne, które mieszkały w altankach działkowych, na klatkach schodowych czy w piwnicach.

Iwona Kowalska, specjalistka pracy socjalnej z kwidzyńskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy przyznaje, że wraz ze Strażą Miejską sprawdzają wszystkie miejsca na terenie miasta, w których przebywają bezdomni.

- Na bieżąco monitorujemy ich sytuację. W tamtym tygodniu przewieźliśmy kilka osób do noclegowni w Borowym Młynie, nie każdy jednak sobie tego życzy, a my nie możemy i nikogo do niczego zmusić - tłumaczy i dodaje, że dla wielu w ośrodku pod Ryjewem, trzeba robić już tzw. dostawki na korytarzach, bo w ośrodku brakuje już miejsc.

Każdy z bezdomnych, który nie chciał jechać do noclegowni, ma zapewniony przez MOPS jeden ciepły posiłek dziennie. Dodatkowo strażnicy miejscy codziennie sprawdzają jak bezdomni radzą sobie w swoich miejscach pobyty.

W Kwidzynie z tytuły bezdomności pomocą MOPS objętych jest 100 osób
.

- Nie odczuwamy gwałtownego wzrostu liczby bezdomnych w Kwidzynie. Co roku przybywa ich na szczęście tylko kilku - mówi Kowalska.

Siarczyste mrozy paraliżują także codzienne czynności wielu mieszkańców. Pękają rury wodociągowe, piece centralnego ogrzewania odmawiają posłuszeństwa, a kierowcy klną co dzień rano skrobiąc szyby, a nierzadko także próbując w ogóle uruchomić swoje samochody.

Wzrostu temperatury z niecierpliwością wypatrują właściciele aut z instalacją gazową, bo w ostatnich dniach musieli przerzucić się na benzynę. Na kilku pomorskich stacjach benzynowych zamarzły uszczelki od pistoletów do tankowania. W Kwidzynie na szczęście jak przyznają pracownicy kilku stacji, z tankowaniem każdego z paliw nie było problemów.

Nie lada zagwozdkę mieli za to urzędnicy Urzędu Gminy w Kwidzynie, których na początku tygodnia zaskoczyła awaria pieca centralnego ogrzewania. Z tego powodu na dwa dni trzeba było zamknąć urząd.

W trakcie srogich mrozów, w powiecie kwidzyńskim bardzo często dochodziło także do zamykania szkół. Jednak w tym roku największa fala zimna, przypadła na okres zimowych ferii zatem uczniowie nie mogli liczyć na ponadprogramowe dni wolne.

Ku uciesze wielu mieszkańców, Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej wraz z Urzędem Miasta ustawiło na terenie miasta koksowniki, przy których po mroźnym spacerze można się ogrzać.

- W nocy wygasają, a rano je znów rozpalamy. Nie zapominając przy tym, by miejsca wokół nich sprzątnąć - mówi Leszek Dondziak z kwidzyńskiego PECu.

Koksowniki znajdziemy je m.in. przy poczekalni obok dworców PKS i PKP, ale także w okolicach miejskiego targowiska przy ul.Kopernika oraz ronda z "drzewkiem szczęścia" przy ul. Chopina.

- To bardzo przydatna rzecz. Strasznie zmarzłam i świetnie, że mogłam się ogrzać - powiedziała nam jedna z pań czekających na dworcu PKS.

PEC zapewnia, że jak do tej pory nie było żadnej awarii sieci ciepłowniczej, a gdyby ta jednak się zdarzyła, są na nią przygotowani. Natomiast Przedsiębiorstwo Wodociągowo-Kanalizacyjne w ostatnim czasie musi jednak walczyć z nieubłaganymi siłami natury.

- Do tej pory mieliśmy 5 drobnych awarii. To typowe pęknięcia rur w zasilaniu sieciowym oraz około 40 usterek związanych z zamarznięciem wody czy wodomierza - mówi Edward Nowak, wiceprezes PWK w Kwidzynie.

Nowak przyznaje jednak, że wszystkie usterki usuwają na bieżąco. W przypadku zamarzniętej wody korzystają z pomocy specjalnych palników gazowych, którymi ogrzewają rurę lub w mniej dramatycznych przypadkach, polewają ją po prostu gorącą wodą.

Od kilku dni sytuacja nieco się poprawia. W środę rano termometry w Kwidzynie pokazywały się już zaledwie 10 st. Celsjusza poniżej zera, a prognozy na najbliższe dni są bardzo optymistyczne. Na początku przyszłego tygodnia termometry na Pomorzu mają już pokazywać zaledwie kilka stopni mrozu, a w niektóre dni możemy się spodziewać nawet 0 st. Celsjusza. Nie ma jednak co liczyć na to, że to już koniec zimy. Meteorolodzy zapowiadają, że wraz z ociepleniem mają także powrócić opady śniegu.

Niektórzy klimatolodzy twierdzą, że podobnych obrazków jak z tej zimy, możemy doczekać dopiero za 5 lat! Ich zdaniem Polska znalazła się w pięcioletnim okresie wyjątkowo ciepłych zim oraz niestety deszczowego lata.

Dziś wielu z nas w ostatnich drastycznych mrozach nie potrafi znaleźć żadnych plusów. Widzą je z pewnością dzieci, które z utęsknieniem wyczekiwały otwarcia miejskiego lodowiska na Osiedlu Piastowskim. Zgodnie z zapowiedziami ślizgawka może działać aż do 10 st. Celsjusza, a patrząc na to jak zima nie odpuszcza, możemy być spokojni, że będzie czynna jeszcze długo.

Kiedy w Kwidzynie było najzimniej?

Gdy do początku lat 60. w Marezie istniał jeszcze posterunek meteorologiczny, najniższą temperaturą jaką odnotowano w Kwidzynie było -29,6 st. Celsjusza. Taki pomiar wykonano w lutym w 1962 roku. To najniższa temperatura danego dnia, a zmierzono ją zaraz przed wschodem Słońca. Późniejszych danych nie ma, bowiem posterunek meteorologiczny zlikwidowano. Podczas tegorocznej zimy, najniższą temperaturą jaką wskazały termometry było -21 st. Celsjusza. Wszystko zależy jednak od ukształtowania terenu. W obniżeniach terenu zanotowano już - 24 st. Celsjusza.

Rekordy temperatur

Tej zimy temperatury sięgnęły nawet poniżej -30 st. celsjusza. Na Podhalu kilka dni temu termometry pokazały -36, a w Bieszczadach -34 st. celsjusza. W tym roku zima dała się we znaki również mieszkańcom Jabłonki na Orawie w woj. małopolskim. Termometry pokazały tam - 37 st. Celsjusza. Według danych Zakładu Klimatologii Uniwersystetu Jagiellońskiego, rekord zimna padł w Polsce w styczniu 1940 roku. Wówczas w Siedlcach odnotowano - 41 st. Celsjusza. Inne źródła podają że najzimniej (- 45 st. Celsjusza) było w Rabce w lutym 1929 r. Natomiast rekord ciepła padł w Prószkowie k. Opola. W 1921 roku słupki rtęci urosły do 40, 2 st. Celsjusza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto