Za metr sześcienny wody mieszkańcy zapłacą teraz 3,05 zł + VAT (poprzednio 2,82 zł), a za tę samą ilość odprowadzonych ścieków 3,50 zł + VAT(wcześniej 3,24 zł). Przeciwko uchwale głosowali radni Prawa i Sprawiedliwości i Kwidzyniaków. Od głosowania wstrzymał się jeden radny SLD. Reszta głosowała za przyjęciem nowych cen.
Marek Sidor, lider Kwidzyniaków, w swoim wystąpieniu podkreślał, że skoro PW-K Kwidzyn w poprzednich latach wypracowywała zysk, a miniony rok 2014 zalicza do udanych, bo tak miał mówić na komisji budżetowej prezes firmy Jacek Wilke, podwyżki są nie do przyjęcia.
ZOBACZ TEŻ: Kwidzyn. Budżet powiatu 2015 uchwalony. Radni PiS głosowali przeciwko
- Zakładamy, że przy realizacji planowanych przedsięwzięć inwestycyjnych nic nie zaszkodzi płynności finansowej spółki. Nic nie jest też w stanie zmienić przychodów ze sprzedaży, które od wielu lat utrzymują się na tym samym poziomie. Również stałe koszty na poziomie 85 proc. zwiększają tylko pewność braku zagrożeń dla PW-K. Co zatem legło u podstaw podniesienia stawek aż o 8 proc.? - pytał radny.
- Chyba nie to, że stawki od czterech lat się nie zmieniały a teraz po rozstrzygnięciach wyborczych można bez zbędnych obciążeń kształtować nową politykę. Argument, że nowe ceny i tak są w stosunku do miast tej wielkości często niższe - uznajemy za zupełnie nieuzasadniony - kontynuował Marek Sidor. - Zwracamy uwagę, że nowe stawki stanowić mogą duże obciążenie szczególnie dla ubogich rodzin, u których pojawienie się w budżetach rodzinnych każdej pozycji większej od dotychczasowej jest problemem nie do rozwiązania.
Również Roman Szałapski z Prawa i Sprawiedliwości mówił, że proponowany wzrost cen jest za wysoki i nie do zaakceptowania.
- Dotychczasowe podwyżki, poza 2011 rokiem, kiedy PW-K prowadziło rozbudowę systemu kanalizacji, podwyżki kształtowały się na poziomie 5-6 proc., a teraz 8 procent. Radni PiS są przeciwni tej propozycji i stanowczo protestują nadmiernemu obciążaniu mieszkańców Kwidzyna jak i mikro, małych i średnich przedsiębiorców - przekonywał Szałapski.
Radny dodał też, że skoro kondycja firma jest dobra, to dodatkowo utwierdza w przekonaniu, że wzrost jest zbyt wygórowany.
SPRAWDŹ TEŻ: Rada Powiatu Kwidzyńskiego. Sprzeczka radnych o...wyraz twarzy
- Struktura kosztów, gdzie około 85 proc. to koszty stałe, wyraźne sugeruje, że to właśnie tu trzeba szukać oszczędności, a nie w kieszeniach mieszkańców Kwidzyna - podkreślił Szałapski.
Zbigniew Sitko z klubu radnych PO przyznał, że na podwyżki jest uczulony, ale przekonywał, że to podwyżka o zaledwie 53 gr brutto.
- Należę do grupy ludzi, która wcale mało tej wody zużywa. Za rok ubiegły muszę dopłacić 300 zł. I mimo wszystko stwierdziłem, że w roku dopłacę tylko 60 zł. To nie jest dużo - mówił Sitko i porównywał ceny z tymi obowiązującymi w sąsiednich gminach - Prabutach i Gardei.
- Pieniądze te mają zostać przeznaczone głównie na utrzymanie infrastruktury, remonty, inwestycje. Uważam, że te 53 gr więcej nie są wielkim problemem, będąc przekonanym, że jakość tej wody jest dobra - powiedział Sitko i zapewniał, że sam pije wodę z kranu.
Obecny na sesji Jacek Wilke tłumaczył, że nowe ceny to czysta kalkulacja wynikająca z kosztów.
- Po zamknięciu dużego projektu inwestycyjnego (Rozbudowa systemu kanalizacji sanitarnej i deszczowej oraz sieci wodociągowej - przyp. red.), nie poprzestaliśmy na tym. Inwestowaliśmy dalej - wyjaśniał radnym Wilke. - Teraz wkraczamy w nowy okres inwestycyjny i to będzie rodziło kolejne koszty. Ale nie są to pieniądze przejedzone - podkreślał.
Justyna Liguz (PO) zwróciła uwagę na to, że Kwidzyn jako z niewielu miast w Polsce nie ma opłaty abonamentowej.
- Płacimy tylko za wodę i ścieki, a inne miasto mają opłatę abonamentową, czyli dodatkowe obciążenie - mówiła radna i przekonywała, że 53 gr brutto więcej, przy średnim zużyciu 2,5 metrów sześciennych na osobę, to podwyżka o raptem 1,59 zł.
Wiceprzewodniczący rady Mariusz Wesołowski (PO) pytał prezesa PW-K, czy skoro miniony rok dla firmy był rokiem udanym, a takowy by się powtórzył, to podwyżek nie będzie.
- Oczywiście, możemy na to liczyć. Większość kosztów możemy przewidzieć już teraz. Niektórych jednak nie jesteśmy w stanie. Jeśli będą się one układałoby się tak, jak wydaję mi się, że powinny się układać, to ta podwyżka powinna starczyć jeszcze na kolejny rok - zapewnił Wilke.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?