Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prabuty. Marek Szulc: Nie jestem zwolennikiem rewolucji, bo uważam, że jest niepotrzebna

Redakcja
Marek Szulc
Marek Szulc fot. AK
O wyborczej walce i przyszłości miasta i gminy rozmawiamy z nowym burmistrzem Prabut Markiem Szulcem.

Po zaciętym wyborczym boju pokonał pan urzędującego od 12 lat burmistrza. Ciężko było?
To zawsze jest trudne. Teoria mówi, że urzędujący burmistrz startując w wyborach ma na "dzień dobry" 30 proc. przewagi, trzeba więc zrobić wszystko, by ją zniwelować. Często polega to na wskazaniu słabych stron przeciwnika. Muszę udowodnić, że jestem od niego lepszy i że jest on tylko człowiekiem, który jak każdy inny popełnia błędy. Ja te błędy dostrzegłem i zamierzam prowadzić inną politykę.

Jaka to będzie polityka?
W Prabutach trzeba przywrócić demokratyczne parametry. Przez 12 lat radni przestali być kreatywni. Zapanował zwyczaj wygodny dla wszystkich. Burmistrz przychodził z pomysłem, miał w Radzie większość, przekonywał do niego radnych, oni podnosili ręce i sprawa była załatwiona. Pomiędzy burmistrzem a radą funkcjonowała ścisła symbioza. Radni przestali patrzeć w dół i burmistrz też przestał schodzić do społeczności. Radni są od tego, żeby stanowić zbiorową mądrość, a burmistrz jest od tego, by tej mądrości słuchać. Radzie należy przywrócić jej podmiotowość.

A pozostałe sfery zarządzania gminą i miastem?
Nie jestem zwolennikiem rewolucyjnych zmian, bo moim zdaniem nie są one potrzebne. Idea społeczeństwa obywatelskiego to fajna sprawa, nęcący jest też budżet obywatelski. Ciekawie byłoby, gdyby w miejsko-gminnej społeczności część budżetu poddać pod rozwagę mieszkańców. Przy naszym budżecie nie będą to wielkie sumy. Na dobry początek mogłoby to być kilkaset tysięcy złotych. Ludzie muszą mieć świadomość, że są współgospodarzami. Należy się też przyjrzeć polityce wobec terenów wiejskich. Podczas mojego wyborczego tournee po podprabuckich wsiach zrozumiałem, że ich problemy nie są może strategiczne, ale bardzo określone. Droga, chodnik, boisko...Mocno zastanawiam się nad powołaniem gospodarza do spraw terenów wiejskich. Słuchałem wielu skarg na wysokie ceny odbioru śmieci, dlatego trzeba tej kwestii się przyjrzeć. Do rozwiązania jest też problem kanalizacji i cen odprowadzenia ścieków.

ZOBACZ TEŻ: Wybory samorządowe 2014. Marek Szulc nowym burmistrzem Prabut

A bezrobocie?
Mam w tej kwestii jaskółkę zwiastującą zmiany. To temat trudny, ale nie można mówić, że bezrobocie było, jest i będzie. Musimy zrobić wszystko, żeby było jak najniższe. Powiat zaoferował, że jest gotowy przekazać nam warsztaty szkolne, które pierwotnie chciał sprzedać. Gdybyśmy nieodpłatnie dostali taki prezent, to jako nowy właściciel moglibyśmy przekazać je do Kwidzyńskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego i utworzyć w Prabutach jego filię. Wówczas stalibyśmy się udziałowcem parku i zaczęli współpracę, a to oznacza, że mogłyby powstać podmioty, które na zasadzie preferencji i ulg mogłyby otworzyć działalność. Nadzieje wiążę też ze szpitalem. Są tam zakusy na otworzenie ośrodków opiekuńczo-pielęgnacyjnych.

Zmiany to też kwestia naprawy dróg. Poprawa relacji z powiatem może pewne działania przyspieszyć. Droga do Kleczewa jest w fatalnym stanie, niedużym kosztem można tam zbudować ścieżkę pieszo-rowerową. Strasznie boleję nad brakiem chodnika nad jezioro Sowica. Sprawa nie będzie łatwa, bo musiałby on biec przez teren prywatny. Ale jeśli chcemy te plażę wykorzystać, to musimy tę kwestię rozwiązać.

Czy planuje pan jakieś decyzje personalne w kwestii swoich najbliższych współpracowników, tj. wiceburmistrz, sekretarz itp.?
Na dzień dzisiejszy nie planuję radykalnych zmian personalnych. Muszę się przyjrzeć strukturom gminnych instytucji i pracy funkcyjnych urzędników. Fachowcy nie rodzą się na kamieniu. Jeśli przekonam się do konieczności zmian, przeprowadzę je w odpowiednim czasie. Wyborcy oczekiwali, że będę burmistrzem dla ludzi. Urzędnik też człowiek...

W czasie kampanii pojawiła się informacje, że będzie pan zamykał szkoły, sprzeda szpital...
...do tego zlikwiduję plener rzeźbiarsko-malarski w Rodo-wie, wyrzucę wszystkich urzędników i z Kwidzyna wezmę nowych. Wszystkie negatywne informacje, które pojawiały się w kampanii wyborczej mogę w tym miejscu zbiorowo zdementować, bo są nieprawdziwe.

Rozmawiał Arkadiusz Kosiński

Rozmowa ukazała się w "Kurierze Powiatu Kwidzyńskiego" z dnia 12 grudnia

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto