Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PP: Lechia Gdańsk wyeliminowała Bogdankę Łęczna, kontuzja Sebastiana Małkowskiego

Patryk Kurkowski
Prawdziwe męczarnie przeżywała już w 1/16 finału Puchar Polski gdańska Lechia. Drużyna Bogusława Kaczmarka przeważała, ale zmarnowała mnóstwo dogodnych sytuacji do przekonującego zwycięstwa. Nasz zespół ostatecznie wyeliminował po dogrywce pierwszoligową Bogdankę Łęczna.

W pierwszej połowie przeważali podopieczni Bogusława Kaczmarka, którzy wybiegli w silnym zestawieniu, ale jeszcze bez świeżego nabytku Piotra Brożka. Lechia stwarzała sobie groźne sytuacje, lecz żadna z nich nie zakończyła się trafieniem biało-zielonych. Dwukrotnie świetne sytuacje zmarnował Grzegorz Rasiak. Napastnik gdańskiego zespołu najpierw na pustą bramkę uderzył obok słupka z około ósmego metra, by następnie w sytuacji sam na sam trafić wprost w Pawła Sochę.

Czego nie dokonali goście, zrobili gospodarze. Nieco ponad kwadrans przed końcem pierwszej części meczu Bogdankę na prowadzenie wysunął Maciej Ropiejko, który strzałem głową zmusił do kapitulacji Sebastiana Małkowskiego.
Gdańszczanie odrobili straty już po kilku minutach walki w drugiej części meczu. Po dośrodkowaniu Abdou Razacka Traore wyrównał Sebastian Madera. Lechia miała zatem 35 minut na to, by przechylić szalę na swoją stronę. Niestety, nie udało się po raz drugi zmusić do kapitulacji Sochy, mimo że wyśmienitą okazję miał Piotr Wiśniewski. Złych informacji było więcej - w 85. minucie groźnie wyglądającej kontuzji nabawił się golkiper Sebastian Małkowski, którego zmienił Michał Buchalik.
Co się odwlecze, to nie uciecze. Wiśniewski zrehabilitował się już w dogrywce, kiedy to z ok. 20 metra fantastycznie uderzył prosto w okienko i wyprowadził biało-zielonych na prowadzenie. Biało-zieloni nadal przeważali, wciąż nie brakowało okazji do podwyższenia, ale kolejną sytuację sam na sam zmarnował - tym razem - doświadczony Łukasz Surma. Ostatecznie gdańszczanie wygrali 2:1 i awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski.
Bogdanka Łęczna - Lechia Gdańsk 1:2 (1:0, 1:1)
Bramki: Maciej Ropiejko (29) - Sebastian Madera (54), Piotr Wiśniewski (101).
Bogdanka: Socha - Midzierski, Mandrysz, Sołdecki, Wojdyga - Oziemczuk (61 Irie), Szałachowski (85 Nikitović), Lukasiewicz, Gamla - Kalkowski, Ropiejko (Pesir 73).
Lechia: Małkowski (84 Buchalik) - Bąk, Madera, Bieniuk, Pietrowski (98 Hajrapetjan) - Traore, Surma, Andreu, Machaj (46 Wiśniewski), Nowak - Rasiak.
Sędziował: Mariusz Korzeb (Warszawa).**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto