Posiłki w szpitalach mogą poważnie zaszkodzić pacjentom. NIK wydał szokujące ostrzeżenie

Najwyższa Izba Kontroli po zbadaniu posiłków serwowanych w polskich szpitalach alarmuje, że nie gwarantują one prawidłowego żywienia pacjentów. W większości kontrolowanych szpitali pacjenci otrzymywali posiłki nieadekwatne do stanu zdrowia. Były one przygotowywane z surowców niskiej jakości, o niewłaściwych wartościach odżywczych. Bywało, że jadłospisy diety podstawowej nie pokrywały się z danymi deklarowanymi przez producentów na etykietach produktów.

Za słono, za tłusto, niezdrowo
Z kontroli wynika, iż pacjenci otrzymywali za mało warzyw i owoców, a za dużo mięsa czerwonego, tłustych przetworów mięsnych i tłustych wędlin oczywiście gorszej jakości. Ponadto, stwierdzono zbyt duży udział soli w posiłkach (od 142% do 374% normy), a także zaniżoną (od 3% do 28%), bądź zawyżaną (od 13% do 50%) wartość kaloryczną posiłków.

Szkodzą, zamiast pomagać
Posiłki serwowane w szpitalach, mające niedobory składników odżywczych, mogą powodować uszczerbek na zdrowiu pacjentów, jak np.: odwapnienie, zmiękczenie i zniekształcenie kośćca, niedokrwistość, niedotlenienie tkanek , nadmierną pobudliwość mięśniową , drżenie i bolesne skurcze mięśni, stany lękowe, bezsenność, nadciśnienie czy zaburzenia w funkcjonowaniu nerek.

Szpital bez dietetyka
NIK podkreśla, że szpitale nie są w stanie zbadać jakości posiłków. Prawo nie reguluje zasad zatrudniania dietetyków, w niektórych placówkach nie widziano nawet takiej potrzeby. Co więcej, w umowach z dostawcami produktów spożywczych i firmami kateringowymi stosowano nieprecyzyjne zapisy dotyczące jakości zamawianych produktów i posiłków.

Koszt wyżywienia
Badania wykazały, że koszt wyżywienia w kontrolowanych szpitalach w latach 2015-17 kształtował się na poziomie od 9,55 zł do 17,99 zł, zaś średni koszt surowców użytych do przygotowania posiłków wynosił jedynie od 3,70 zł do 8,46 zł. Dane te dotyczą placówek, które posiadają własne kuchnie.

Nic się nie zmieniło
NIK wskazuje, że poprawa jakości żywienia wymaga rozwiązań systemowych, bo porównując obecne wyniki z kontrolą z 2008 r. widać, że nic się nie zmieniło. Konieczne jest zatem dofinansowanie szpitali lub innych podmiotów udzielających świadczeń w trybie stacjonarnym i całodobowym w celu podniesienia zarówno jakości wyżywienia, jak i jakości opieki żywieniowej nad pacjentem.