Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porodówka daleka od oczekiwań

Łukasz Respondek
Opika medyczna jest na wysokim poziomie
Opika medyczna jest na wysokim poziomie Łukasz Respondek
Zabytkowy budynek oddziału ginekolo-giczno-położniczego w Zespole Szpitali Miejskich od dawna wymaga kompleksowego remontu. Miasta nie stać jednak na wyłożenie kilku milionów złotych na konieczną modernizację. Dlatego dyrekcja szpitala chce przekazać prowadzenie tego oddziału partnerowi zewnętrznemu. - Musimy rozwiązać ten problem do końca roku, bo obecne warunki są dalekie od oczekiwań współczesnej kobiety - podkreśla Jerzy Szafranowicz, dyrektor szpitala.

Monika Więcek jest dwie godziny po porodzie. Chwali personel oddziału. - Nie mogę powiedzieć złego słowa na opiekę - podkreśla. Przyznaje jednak, że budynek, szczególnie z zewnątrz, nie wygląda zachęcająco. - Standard sal nie jest może nowoczesny, ale moje oczekiwania dotyczyły głównie poczucia bezpieczeństwa - podkreśla pani Monika. - A tego nie zabrakło - dodaje.

Personel szpitala chwali też Justyna Kucia: - O inne szpitale przed porodem nie wypytywałam się. Jestem z Chorzowa i chciałam rodzić w swoim mieście. A sale? Nie mam porównania, bo nie wiem, jak wyglądają w innych szpitalach - przyznaje.

Rocznie w Chorzowie rodzi ponad 700 kobiet. Pacjentki bardzo chwalą personel, ale narzekają na kiepskie warunki i standard sal. Właśnie dlatego pacjentki wolą rodzić w Świętochłowicach czy w Katowicach. Dyrekcja szacuje, że dzięki planowanym zmianom liczba rodzących kobiet może wzrosnąć nawet do tysiąca. A na czym zmiany mają polegać?

- Chcemy, aby podmiot zewnętrzny przejął oddział na podobnych zasadach, jak to się stało w przypadku kardiologii - wyjaśnia Szafranowicz. - Na razie jesteśmy na etapie opracowywania szczegółów. Zewnętrzna firma miałaby rozszerzyć też wachlarz usług medycznych. Są już firmy wstępnie zainteresowane tym pomysłem. Mamy też wstępną zgodę władz miasta i radnych z rady społecznej szpitala na takie rozwiązanie.

Na remont budynku potrzeba około 6 milionów złotych, ale nie wiadomo jeszcze, czy oddział zostanie w tym samym miejscu. Nie wykluczone, że w zamian za możliwość prowadzenia oddziału zewnętrzna firma dobuduje nowy obiekt lub wyremontuje inny, już istniejący. - Chcemy, żeby oddział korzystał z jednej z czterech sal operacyjnych, które za kilka tygodni zostaną oddane do użytku - mówi Szafranowicz. - Wiemy, że w przyszłorocznym budżecie władze nie znajdą pieniędzy na konieczne prace. Dlatego przekazanie oddziału na 15 lub 20 lat to teraz jedyne dobre rozwiązanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto