To trzeci rok, gdy samorządy mają obowiązek przyjąć wszystkie dzieci do przedszkoli. Jednak w poprzednich latach m.in. Gdańsk, Gdynia, ale też inne gminy, jak Sztum czy Malbork miały z tym duży problem. W Gdańsku po pierwszym etapie ubiegłorocznej rekrutacji „pod kreską” było ok. 1000 dzieci.
Samorządowcy z Pomorza przyczyny chaosu rekrutacyjnego upatrują m.in. w tym, że rodzice posyłają 6-latki do przedszkoli, zamiast do zerówek.
- Gdyby 6-latki trafiły do szkół, nie byłoby żadnych problemów z miejscami dla 3-, 4- i 5-latków. Uniknęlibyśmy także zwolnień wśród nauczycieli ze szkolnych zerówek - mówi jeden z samorządowców.
- Gdyby 6-latki trafiły do szkół, nie byłoby żadnych problemów z miejscami dla 3-, 4- i 5-latków. Uniknęlibyśmy także zwolnień wśród nauczycieli ze szkolnych zerówek.
Dodatkowo pojawia się problem z przewidywaniem pewnych trendów. Nie wiadomo, ilu rodziców 3-latków zdecyduje się puścić swoje dzieci do przedszkola.
Warto wiedzieć, że w przypadku zerówek obowiązuje rejonizacja. To ważna informacja dla tych, którzy chcą, by dziecko trafiło do placówki blisko domu. Nie jest bowiem rzadkością, gdy w rekrutacji uzupełniającej dziecko dostaje się do przedszkola, ale w dzielnicy oddalonej od domu o kilka kilometrów. Tu utrapienie wielu rodziców i to nie tylko na Pomorzu, ale w całej Polsce.
Harmonogram rekrutacji do przedszkoli na Pomorzu
Najszybciej, bo już od 1 marca, można było zapisać maluchy do przedszkoli w Pruszczu Gdańskim, Rumi, Wejherowie, Tczewie i Sopocie.
W Rumi są trzy przedszkola prowadzone przez miasto i już wiadomo, że we wszystkich będzie problem z miejscami. W Przedszkolu nr 1 „Słoneczna Jedynka” jest 20 miejsc, ale podań znacznie więcej.
- Liczba zgłoszeń przewyższa nasze możliwości - mówi Grażyna Kacperczyk, dyrektor placówki.
- Ratunkiem są oddziały przedszkolne znajdujące się w szkołach, które również działają bardzo dobrze - dodaje.
Podobnie sytuacja wygląda w Przedszkolu nr 2 „Bajka”.
- Liczba podań dotychczas przewyższała liczbę miejsc - przyznaje dyrektor Adela Baranowska.
Do 14 marca należy składać wnioski w Wejherowie.
- Jesteśmy zasypywani wnioskami, a to dopiero pierwszy dzień. Przygotowanych mamy 98 miejsc – mówi nam Beata Świątek, dyrektor Publicznego Przedszkola „Kubusia Puchatka” w Wejherowie.
Rekrutacja do przedszkoli w Tczewie potrwa do 15 marca. Dotyczy Przedszkola nr 8, Przedszkola Sióstr Miłosierdzia oraz trzech przedszkoli niepublicznych.
- W wyniku otwartego konkursu ofert zostały zakwalifikowane do prowadzenia wychowania przedszkolnego na warunkach takich, jak w przedszkolach publicznych. Są to przedszkola niepubliczne „Jodełka”, „Chatka Puchatka”, „Siedem Darów” - wyjaśnia Małgorzata Mykowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Tczewie. Pięć wymienionych wyżej przedszkoli zapewnia około 760 miejsc.
W Pruszczu Gdańskim dostępne są 4 oddziały przedszkolne i 5 przedszkoli. W sumie dla dzieci przygotowano 1300 miejsc.
Najprawdopodobniej tylko w Sopocie było i będzie spokojnie. Rodzice – jak co roku – nie mają powodów do obaw.
- Sopot przygotował około 730 miejsc, co powinno zapewnić pełną dostępność do edukacji przedszkolnej dla sopockich dzieci w wieku 3 do 6 lat – tłumaczą przedstawiciele sopockiego magistratu. Aplikacje można składać do 29 marca br.
Rekrutacja w Gdańsku
Już od poniedziałku 4 marca do 15 marca wnioski o przyjęcie pociech do przedszkola będą mogli złożyć rodzice z Gdańska.
Rekrutacja odbędzie się przez internet, ale – jak podkreślają urzędnicy – o przyjęciu nie zadecyduje kolejność zgłoszeń. Jeśli ktoś nie ma dostępu do internetu, powinien wypełnić wniosek i złożyć go w wybranej placówce.
W gdańskich przedszkolach samorządowych czeka ponad 6500 miejsc, czyli podobna liczba jak w ubiegłym roku, a w niesamorządowych - ponad 3100 miejsc.
Co ważne, rodzice deklarują wybór maksymalnie trzech placówek. Listę przyjętych poznamy 27 marca. Rodzice dzieci, które nie zakwalifikowały się do żadnej placówki, mogą wziąć udział w rekrutacji uzupełniającej prowadzonej również przez internet. Ta ostatnia deska ratunku będzie możliwa od 6 maja.
5900 miejsc w przedszkolach w Gdyni
Od 12 do 26 marca potrwa gdyńska odsłona rekrutacji.
- W przedszkolach samorządowych mamy w sumie 5900 miejsc, w tym 200 nowych w Przedszkolu nr 59 na Wiczlinie i 25 w Przedszkolu nr 60 przy ul. Porębskiego, oraz około 1500 w oddziałach przedszkolnych podstawówek – wylicza Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy UM Gdynia.
Najpóźniej, bo 18 marca będzie można składać wnioski w Pucku.
– Jeśli okaże się, że dzieci będzie więcej niż miejsc w przedszkolu, przeprowadzony zostanie konkurs na miejsca publiczne w przedszkolach niepublicznych (prywatnych) – mówi Gabriela Albertin, inspektor ds. oświaty w Urzędzie Miasta Puck.
Nabór do przedszkoli. Kryteria
Kto ma pierwszeństwo? W pierwszym etapie rekrutacyjnej karuzeli przyjmowane jest: dziecko z rodziny wielodzietnej; z niepełnosprawnością; dziecko, którego rodzice lub rodzeństwo są osobami z niepełnosprawnością; które wychowuje tylko jeden z rodziców albo wychowuje się w rodzinie zastępczej.
W następnym etapie również określane są kryteria wraz ze stosowną punktacją. I tak na przykład w Sopocie najwięcej punktów, bo 5, jest przyznawanych kandydatom, których rodzeństwo jest już przyjęte do danego przedszkola. Co istotne, jeśli rodzice rozliczają podatek dochodowy PIT w Urzędzie Skarbowym w Sopocie, ich dziecko może liczyć na 3 dodatkowe punkty.
Zobacz też: Co się stanie, gdy zabierzemy dzieciom zabawki?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?