Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po wygranej Zbigniewa Drelicha Kwidzyniacy będą walczyć o stanowisko wiceprzewodniczącego rady

Redakcja
fot. Arkadiusz Kosiński
Po wygranej w uzupełniających wyborach do Rady Miasta Kwidzyniacy zapowiadają, że będą walczyć o miejsce w prezydium rady.

- Wynik wyborów uzupełniających do Rady Miejskiej w Kwidzynie spowodował, że niedziela była jednym ze szczęśliwszych dni w moim życiu - przyznaje Marek Sidor, lider Kwidzyniaków. - Okazało się bowiem, że cierpliwość, upór i konsekwencja popłaca. A co najważniejsze, mieszkańcy Kwidzyna już w inny sposób odbierają dokonania rządzących, którzy po tylu latach stracili kontakt z rzeczywistością. W mojej długoletniej pracy samorządowca jeszcze nigdy nie napotkałem takiej ignorancji wobec wartościowych projektów wywodzących się spoza układu władzy - uważa Sidor i dodaje, że Drelich miał mocnych przeciwników, jednak kandydatowi Platformy, Marianowi Frankowskiemu nie pomogło nawet wsparcie posła i senatora, i PO nie utrzymała mandatu zdobytego jesienią.

Bo warto pamiętać, że po wyborach nieco zmienił się układ sił w kwidzyńskiej Radzie Miasta. Klub PO/OPS liczy teraz 12 a nie 13 członków, zaś Kwidzyniacy zwiększyli stan posiadania z 2 do 3 radnych. Poza tym w radzie jest jeszcze pięcioro radnych PiS i jeden z SLD.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rada Miejska w Kwidzynie. Zbigniew Drelich wygrał wybory uzupełniające

- To KWW Kwidzyniacy osiągnął progres poparcia wśród wyborców z 26 do 39 procent. Oznacza to, że nasz program i dotychczasowe poczynania w radzie spotkały się z uznaniem zdecydowanej większości mieszkańców. Wybory uzupełniające stanowią bowiem wiarygodny sondaż poparcia społecznego, z którym w końcu rządzący powinni się liczyć - tłumaczy Marek Sidor.

Teraz, gdy Kwidzyniacy mają w radzie trzech swoich przedstawicieli, będą mogli utworzyć klub.

Jak zapowiada Marek Sidor, jego ugrupowanie będzie ubiegało się o stanowisko wiceprzewodniczącego rady. PO/OPS w prezydium rady zajmuje teraz trzy stanowiska (przewodniczący i dwóch jego zastępców).

- Nie można przecież odmówić zwycięzcy olimpijskiemu odebrania medalu. Dotychczas komisja statutowo - regulaminowa składa się z czterech radnych, w tym trzech z PO. Utrzymanie takiej niezdrowej proporcji będzie szkodliwe przede wszystkim dla samej organizacji pracy rady. Nie uwzględnienie nowo powstałego klubu Kwidzyniaków w składzie tej ważnej komisji będzie oznaczało jeszcze większe zabetonowanie lokalnej sceny - podsumowuje Sidor.

Polub nas na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto