Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pływacy w pieluchach

Anna GABIŃSKA
Rodzice przynoszą trzymiesięczne niemowlęta, wrzucają do wody i patrzą. Jeśli przepłynie całą długość basenu czterema stylami, jest nadzieja, że za 20 lat stanie na podium podczas olimpiady.

Rodzice przynoszą trzymiesięczne niemowlęta, wrzucają do wody i patrzą. Jeśli przepłynie całą długość basenu czterema stylami, jest nadzieja, że za 20 lat stanie na podium podczas olimpiady. Tak może sobie wyobrażać zajęcia w wodzie dla niemowląt tylko ktoś, kto nigdy ich nie widział

Ale zdarzają się rodzice, którzy naprawdę pytają, po ilu lekcjach ich kilkumiesięczna pociecha nauczy się kraula – śmieje się Jarosław Jaroszewski, właściciel szkoły pływania dla małych dzieci. Tymczasem zajęcia z maluchami są po to, by oswoić je po prostu z wodą, rozruszać, poznać z rówieśnikami.
- Często niemowlę przez pierwsze miesiące nie widzi nikogo oprócz swojej mamy i taty. Tutaj ma okazję się uspołecznić - tłumaczy Karolina Zatoń, wspólniczka Jaroszewskiego. - To nieprawda, że takie maleństwo nauczy się pływać jak dorosły. Ale w wodzie wzmocni układ kostny i oddechowy, pozbędzie się napięcia mięśniowego. Statystyki pokazują, że właśnie z przykurczami ma kłopoty już co czwarte dziecko w tym wieku. Prawdziwa nauka na dużym basenie może rozpocząć się od trzeciego-czwartego roku życia, bo dziecko wtedy rozumie, co się do niego mówi.
Do najmłodszej grupy na zajęcia na małym basenie (woda sięga rodzicom w najgłębszym miejscu do pasa) można zapisać swoją pociechę od 3 miesiąca życia. Andrzej Galant, dziadek Borysa Charkiewicza, zrobił to, gdy wnuk pływał jeszcze w brzuchu mamy.
- Lubimy wodę całą rodziną, chciałem, żeby Borys brał udział w naszych przyjemnościach - tłumaczy pan Andrzej.

Z wodoodporną pieluszką

Nie ma obawy, że w basenie maluch przeziębi się albo dostanie uczulenia. Woda ma nie mniej niż 33-35 stopni Celsjusza, a bakterie zabija się delikatniejszym dla skóry niż chlor ozonem. Rodziców obowiązuje strój kąpielowy, pociechy – wodoodporna pieluszka. Przygotowani tak do zajęć wchodzą do basenu na 30 minut. Pomagają im uśmiechnięte instruktorki. Dbają o to, by w polu widzenia znajdowały się kolorowe zabawki pływające, budują wyspę i tunel z materacy, co pewien czas polewają berbecie wodą z konewek po głowach.
- Chodzi o to, żeby głowy im nie zmarzły - wyjaśnia instruktorka Ola Wojcieszak. – Najwdzięczniejsi są najmłodsi pływacy. Z lekcji na lekcję widać ogromne postępy. Stają się coraz bardziej odważni.
Różne są początki przygody z wodą. Jedno dziecko nawet nie piśnie przy pierwszym kontakcie z nią, rówieśnikami i obcymi rodzicami, inne nie zniesie napięcia i rozkrzyczy się. Ale przy trzecim spotkaniu żadna łza już nie spływa do basenu.
- Najważniejsze, żeby rodzice podchodzili do tego na luzie i z uśmiechem - mówi Karolina Zatoń. - Wtedy dziecko wie, że nic mu nie grozi.
Ale jak tu się nie bać, że maleństwo zaraz wyślizgnie się z rąk i utopi?

Dziecko utopicie!

- Julka pływa z mężem, bo ją pewniej trzyma - przyznaje Agata Fedorowicz. - Jeszcze nie siedziała, a już zaczęła chodzić na basen. W domu tak intensywnie ćwiczy, że wszystko jest mokre. Teściowie i rodzice mówili na początku: Co robicie?! Utopicie dziecko! Ale teraz już są spokojni. Widzą, że Julce basen służy.
Zajęcia w najmłodszej grupie przebiegają w ciszy i skupieniu. Żadnego gaworzenia, tylko coraz szerzej otwarte oczy. Z reguły maluchy wolą płynąć na brzuchu niż na plecach. Chcą wszystko widzieć.
- Gdy maleństwo dobrze sobie radzi, nie boi się wody ani grupy, proponujemy małego nurka - mówi Karolina Zatoń. - Jest to kontrolowane wrzucenie dziecka do wody. Nozdrza same mu się zamykają, wypływa od wyporu wody. A jaka radość!
Podczas zajęć nie ma możliwości zanieczyszczenia basenu. Gdyby jakaś pieluszka okazała się nieszczelna, zaraz pociągnęłaby się za nim niebieska smuga...
- Prowadzimy szkołę od dwóch lat, ale nie zdarzył się jeszcze taki przypadek - śmieje się Karolina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto