Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGNiG Superliga. Zacięty mecz i porażka MMTS Kwidzyn w meczu o 4 punkty [ZDJĘCIA]

Redakcja
Szczypiorniści MMTS Kwidzyn przez cały mecz z Chrobrym gonili króliczka, ale jednak nie udało im się go złapać. W meczu dwóch średniaków z grupy granatowej PGNiG Superligi, to głogowianie okazali się lepsi, rewanżując się tym samym za porażkę w pierwszym meczu. Tak jak wtedy skończyło się różnicą trzech goli, ale jeśli na koniec rundy zasadniczej byłoby potrzeba porównywać bilans bezpośrednich starć, to byłby on na korzyść Chrobrego, który zdobył więcej goli na wyjeździe.

W 2 min. wynik spotkania otworzył Michał Potoczny, ale pierwsze prowadzenie gospodarzy było jednocześnie ostatnim w tym meczu. Wprawdzie przez kilka następnych minut oba zespoły grały bardzo nieskutecznie (w bramce MMTS dobrze zaczął Bartosz Dudek) i gdy rozpoczynała się 11. minuta spotkania było ledwie 3:3, ale potem zaczęła się zaznaczać przewaga gości. W 14 min. było 4:6 na korzyść Chrobrego, pięć minut później 6:9, a w 22 min. już 7:11 dla głogowian. Rozwój wydarzeń był tym bardziej bolesny, że najwięcej krzywdy kwidzynianom robili byli zawodnicy naszego klubu, a więc Tomasz Klinger i Kamil Sadowski. Co ciekawe, gdy obaj odchodzili z Kwidzyna nikt szczególnie za nimi nie płakał (choć Tomek przez lata gry zyskał dużą sympatię kibiców), ale teraz każdy wie, że bardzo by się przydali, bo akurat na ich pozycjach ponieśliśmy ostatnio spore straty. Tuż przed przerwą Chrobry miał nawet 5 goli przewagi, ale udany finisz pozwolił gospodarzom zmniejszyć dystans o dwa "oczka".

Początek drugiej połowy na pewno wlał w serca kibiców sporo nadziei. Wprawdzie najpierw do siatki trafił Klinger, ale potem swoje dobre minuty mieli Andrzej Kryński i Michał Peret. Dzięki ich bramkom w 37 min. było już tylko 15:16, zaś chwilę potem, po golu Macieja Pilitowskiego, był remis po 17. Chrobry nie zamierzał jednak spasować. Głogowianie ponownie wyszli na prowadzenie i przez następnych kilkanaście minut cały czas byli górą - momentami wygrywali jedną bramką, a chwilami trzema. Jednak w 52 min. kolejny remis (25:25) dał kwidzynianom Michał Peret i wydawało się, że MMTS może ten mecz wygrać. Potem było jeszcze po 26 i po 27, ale w końcówce to gospodarze pękli i skończyło się wynikiem 28:31. Z przebiegu spotkania goście na pewno na to zwycięstwo zasłużyli.

Niestety porażka to nie jedyna zła wiadomość. O wiele bardziej niepokoi uraz, z powodu którego boisko musiał opuścić Przemysław Rosiak. Strata czterech punktów, wobec ewentualnej straty naszego kapitana, to małe piwo, więc trzymaj się Przemek. Oby to nie było nic poważnego.

MMTS Kwidzyn - Chrobry Głogów 28:31 (12:15)
MMTS: Dudek, Szczecina - Kryński 6, Peret 6, Krieger 4, Nogowski 4, Potoczny 4, Pilitowski 2, Ossowski 1, Przytyła 1, Janikowski, Rosiak.
Chrobry: Kapela, Stachera - Babicz 7, Klinger 7, Sadowski 5, Biegaj 4, Orpik 4, Zdobylak 2, Kubała 1, Pawłowski 1, Gujski, Rydz, Tylutki.

Sportowcy z Rosji sprawdzani dwukrotnie częściej niż inne reprezentacje. "Rozpatrzymy dopuszczenie 15 osób do igrzysk w Pjongczangu"

Obserwuj nas na Twitterze!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto