18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGNiG Superliga. Trzeba wyjść na prostą - Jacek WIlke o MMTS-ie

Rafał cybulski
Jacek Wilke, prezes MMTS Kwidzyn
Jacek Wilke, prezes MMTS Kwidzyn Krzysztof Marianowski
Z Jackiem Wilke, nowym-starym prezesem MMTS Kwidzyn, o trudnej sytuacji, długach i perspektywach na przyszłość rozmawia Rafał Cybulski

Kiedy MMTS wyjdzie na finansową prostą?

To zależy, co kto przez to rozumie. W tej chwili, od września, na bieżąco płacimy wszystkie co jest od nas wymagane, tj. stypendia, koszty wyjazdów i sędziów itp. I to jest nasz sukces. Poza tym udało nam się zrestrukturyzować długi. Większą część spłacamy na bieżąco, a w przypadku reszty spłacamy tylko odsetki, a spłatę rat zawiesiliśmy, bo po prostu nie mamy na to środków. Pozostaje też trochę drobnych długów, nie wynikających z kredytów.

A co z zaległościami wobec zawodników?

Klub ma wobec nich dwumiesięczne zaległości i na razie te zobowiązania nie zostaną spłacone, ale zawodnicy zostali o tym poinformowani. Nie podałem im konkretnego terminu, ale chcę uregulować wszystko do połowy przyszłego roku.

Jak wysokie jest łączne zadłużenie?
Nieco ponad 1 mln zł.

W trudnej sytuacji finansowy ciężar w dużej mierze na swe barki wziął samorząd miasta. Ile daje miasto klubowi?

To nie jest żadna tajemnica, 75 tys. zł miesięcznie. To duża część kosztów osobowych, ale nie całość, bo po wszystkich cięciach wynoszą one teraz ok. 115 tys. zł. Warto też podkreślić, że teraz oprócz trenera, trenera odnowy i zawodników, nikt inny w klubie nie pobiera wynagrodzenia. Dotyczy to również menedżera i kierownika drużyny. Z oboma klub rozwiązał umowy i teraz wykonują swą pracę społecznie. Zresztą przy okazji na stanowisku kierownika zaszła zmiana, bo Remigiusza Grodeckiego zastąpił Marek Ścieszko.

Jak długo trzeba będzie realizować plan awaryjny?
Mam nadzieję, że to tylko etap przejściowy. Za pół roku, gdy będzie wiadomo co z pieniędzmi i w którą stronę zmierzamy, wrócimy do tematu i na nowo będziemy dzielić obowiązki. Na pewno Marek Ścieszko będzie miał ich więcej niż jego poprzednik.

Jak wysoki budżet powinien mieć MMTS w kolejnych sezonach, żeby nadal liczyć się w lidze?
Tego do końca nie wie nikt. To zależy od innych zespołów i ich sponsorów, czyli od rynku. Jeśli ktoś znajdzie 3 mln zł, to na pewno będzie trzeci w kolejce do sukcesów, po Vive i Wiśle. Jeśli jednak ktoś tak jak my ma kościec zespołu i spore doświadczenie to ok. 2 mln zł wystarczy. Najpierw trzeba jednak spłacić długi. Wyjść na prostą i odzyskać finansową płynność - to podstawa. Musimy mieć pieniądze na koncie, by w przypadku, gdy wycofa się sponsor lub gdy finansowanie z jakiegoś źródła poważnie się zmniejsza, jak to miało miejsce u nas, mieć czas na restrukturyzację.

A czy nie jest tak, że zaniedbano u nas poszukiwania drobnych sponsorów?
Takie inicjatywy, jak tworzący się Klub Sponsora, są potrzebne, z wielu względów, ale drobni sponsorzy nie zadecydują o być albo nie być dla klubu. Strategicznego sponsora też znaleźć niełatwo, bo na finansowaniu sportu nie da się zarobić.

To na czym opiera pan nadzieje na przyszłość?

Burmistrz zadeklarował pomoc w znalezieniu sponsora strategicznego i są prowadzone rozmowy w tej sprawie, ale by ich nie spalić nic więcej nie mogę powiedzieć. Sprawa powinna się wyjaśnić do wiosny i wtedy okaże się, czy nasza sytuacja znacznie się poprawi i pójdziemy w stronę klubu profesjonalnego, czy też pozostanie po staremu, czyli po amatorsku.

Nie żałuje pan, że w trakcie dwóch lat, gdy nie był pan prezesem klub osiągnął największe sukcesy?
Nie, bo przecież ja ten zespół w jakimś sensie zbudowałem. Po tym jak odszedłem doszedł tylko Adam Pacześny. Przez 10 lat tworzyłem podwaliny pod te sukcesy.

A co z przysłowiem, że nigdy dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki?

Powtarzałem je sobie kilka razy, ale postanowiłem przyjąć propozycję. Przyznam też szczerze, że nie spodziewałem się, że jeszcze kiedyś będę kierował klubem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PGNiG Superliga. Trzeba wyjść na prostą - Jacek WIlke o MMTS-ie - Kwidzyn Nasze Miasto

Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto