Przez pierwszy kwadrans tego meczu nic nie zapowiadało klęski kwidzynian. Choć gospodarzom raz udało sie odskoczyć na dwa gole (5:3 w 7 min.), to MMTS szybko zniwelował straty i nawet wyszedł na prowadzenie (6:7 w 11 min.). Po wspomnianym kwadransie był jednak remis 9:9, więc nic zapowiadało tego co wydarzyło się w ciągu następnych 10 minut. A doszło do kompletnego załamania gry MMTS. Stal zdobyła w tym czasie 7 goli z rzędu! W roli kata kwidzynian wystąpił były zawodnik MMTS, który w całym meczu uzbierał aż 12 goli trafiając ze skrzydła, z drugiej linii, z kontry i z rzutów karnych.
Pod koniec drugiej połowy MMTS zmniejszył straty do pięciu goli, a na początku drugiej nawet do czterech (17:13 w 3 min.), ale mielczanie szybko rozwiali wszelkie wątpliwości. W 42 min. było już 24:15, a 11 minut później nawet 30:19. Paradoksalnie kwidzynianie odrobili nieco strat, gdy po czerwonej kartce dla Przemysława Zadury i karze Michała Potocznego musieli grać w czwórkę przeciwko szóstce rywali. Po dwóch pierwszych meczach sezonu nie ma jednak zbyt wielu powodów do zadowolenia, a w oczy rzuca się brak lidera, który pociągnąłby zespół w trudnych momentach. Oby w Lubinie MMTS wreszcie się przebudził!
PGE Stal Mielec-MMTS Kwidzyn 31:23 (17:12)
PGE Stal: Nikolić, Lipka - Kostrzewa 12, Wilk 5, Wypych 5, Chodara 3, Krzysztofik 3, Sobut 2, Obiała 1. Janyst, Kłoda.
MMTS: Dudek, Kiepulski - Genda 4, Klinger 4, Mroczkowski 3, Nogowski 3, Rosiak 3, Peret 1, Pilitowski 1, Seroka 1, Szpera 1, Szczepański 1, Zadura 1, Potoczny.
Pozostałe wyniki 2. kolejki
Pogoń - Gwardia 27:22 (12:9), Azoty – Śląsk 26:20 (15:9), Górnik – Chrobry 19:25 (10:14), Vive Tauron – Zagłębie 38:22(20:7), KPR Legionowo - Orlen Wisła 19:27 (7:16).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?