Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obniżki pensji burmistrzów i wójtów. Sprawdź kto i ile stracił

Redakcja
Archiwum naszemiasto.pl
Burmistrz Kwidzyna Andrzej Krzysztofiak od 1 lipca będzie zarabiał o ok. 1700 zł mniej. Taką decyzję podjęła Rada Miejska podczas ostatniej sesji. Okoliczności przegłosowania uchwały były jednak dość kuriozalne, gdyż głosował za nią tylko jeden radny. Pozostali wstrzymali się od głosu, a jeden w ogóle nie wziął udziału w głosowaniu. Po kieszeni dostali też inni włodarze w powiecie, choć jak się okazuje nie wszyscy.

Uchwały Rady Miejskiej to oczywiście pokłosie rozporządzenia prezesa Rady Ministrów z maja tego roku, które przewiduje obniżenie - średnio o 20 proc. - minimalnego i maksymalnego wynagrodzenia zasadniczego osób pełniących funkcje zarządzające w jednostkach samorządu terytorialnego lub związkach jednostek samorządu terytorialnego, zatrudnianych na podstawie wyboru albo powołania.

W rozporządzeniu wprowadzono także rozwiązania dotyczące m.in.: doprecyzowania przepisów odnoszących się do wynagrodzenia prowizyjnego; wypłacania dodatku za wieloletnią pracę, nagrody jubileuszowej oraz odprawy emerytalnej; przeredagowania i uporządkowania tabel stanowisk.

Tyle, ile dała fabryka...

Jaki stosunek do tego rozporządzenia mają radni najlepiej obrazuje przykład z Kwidzyna, gdzie najpierw komisja statutowo-regulaminowa przegłosowała projekt jednym głosem „za” i czterema wstrzymującymi, a potem Rada Miejska przyjęła uchwałę również tylko przy jednym głosie poparcia. Rękę do góry podniósł Józef Pomykacz, jedyny radny PiS. 17 radnych wstrzymało się od głosu, a jeden nie wziął udziału w głosowaniu.

- Naprawdę trudno się odnieść do tego rozporządzenia, bo nasz burmistrz, w przeciwieństwie do członków PiS-owskiego rządu, nie dostał w trakcie tej kadencji żadnej nagrody - mówił radny Jarosław Golder tuż przed tym kuriozalnym głosowaniem.

Nawet zwykle złośliwy pod adresem burmistrza Marek Sidor (Kwidzyniacy) był niechętny obniżce, a nawet zdobył się na żarcik: - To przecież i tak koniec kadencji, więc dajmy jechać burmistrzowi tyle, ile fabryka dała.
Ostatecznie pensję i tak trzeba było obniżyć. Teraz burmistrz Kwidzyna zamiast 12300 zł brutto będzie zarabiał 10620 zł.

Podwyżka w Ryjewie
Sporo mniejsza wypłatę dostanie również wójt gminy Ewa Nowogrodzka, która zamiast 11 460 zł będzie teraz zarabiała 10180 zł. Od 1 lipca wynagrodzenie w takiej samej wysokości będą również otrzymywać wójt Sadlinek Elżbieta Krajewska oraz wójt Ryjewa Sławomir Słupczyński. Jednak w przypadku pani wójt obniżka jest niewielka, bo od 2010 roku zarabiała 10 5487 zł brutto, zaś wójt Ryjewa, który do tej pory zarabiał najmniej ze wszystkich szefów samorządów w naszym powiecie nawet zyskał, bo wcześniej miesięcznie zarabiał 9435,75 zł. On będzie więc zarabiał o ok. 700 zł więcej, co wynika z tego, że w uchwale Rada przyznała mu wyższy, niż wcześniej dodatek specjalny. Zresztą w przypadku wszystkich samorządów przegłosowano stawki maksymalnie dozwolone w rozporządzeniu.

Jednak jak się okazuje nie wszystkie samorządy podjęły stosowne uchwały. Tak jest w przypadku Rady Powiatu Kwidzyńskiego. Wprawdzie zarząd powiatu zgłosił podczas ostatniej sesji poprawkę do porządku obrad, ale radni ją odrzucili.

- Na 19 obecnych na sesji radnych za przyjęciem poprawki opowiedziało się 4 radnych, przeciwko 8 radnych , zaś 7 radnych wstrzymało się od głosowania - informuje Grażyna Krzysztofiak, sekretarz powiatu.

Stosownych uchwał nie podjęli również jeszcze radni w gminach Gardeja i Prabuty.
- Decyzja należy oczywiście do Rady, ale rozmawiałem już z sekretarzem i wiem, że stosowna uchwała ma być podjęta podczas najbliższej, lipcowej sesji. W moim przypadku zmiana nie będzie jednak drastyczna, bo na początku kadencji sam wnioskowałem o obniżenie mojej pensji - mówi burmistrz Prabut Marek Szulc.

Przypomnijmy, że dotąd zarabiał on 10 800 zł miesięcznie, czyli np. aż 1300 zł mniej, niż jego poprzednik na tym stanowisku Bogdan Pawłowski. Również podczas następnej sesji ma się rozstrzygnąć kwestia wynagrodzenia wójta Gardei Kazimierza Kwiatkowskiego, ale i on może spać spokojnie, bo zarabiał 9970 zł, czyli mniej niż na to pozwalają „widełki” w najnowszym rozporządzeniu.

Znamy zarobki selekcjonerów reprezentacji, które wystąpią na mundialu w Rosji. Odległe miejsce Adama Nawałki (Napisy)

Obserwuj nas na Twitterze!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto