Sudance Film Festival, to największy festiwal kina niezależnego w USA i jedna z najbardziej rozpoznawalnych imprez filmowych na świecie. Od ćwierć wieku, w drugiej połowie stycznia, w kilkunastu kinach rozsianych po kilku amerykańskich kurortach narciarskich, można zobaczyć wybitne, niekomercyjne produkcje z całego świata.
Wśród nich są najciekawsze amerykańskie filmy, które powstały poza głównym, hollywódzkim nurtem, ale najbardziej popularną nagrodą festiwalu jest niewątpliwie World Cinema Jury Prize, czyli międzynarodowa nagroda jury, za film fabularny. W tym roku o laury w konkursie międzynarodowym rywalizuje "Nieulotne" kwidzy-nianina Jacka Borcucha.
Czytaj również:**"Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha i kwidzyńscy bohaterowie**
Wypłynąć na jeszcze szersze wody
Borcuch gości w Sundance już po raz drugi. Zadebiutował w 2009 roku swoim poprzednim filmem "Wszystko, co kocham". To był pierwszy polski film w historii pokazywany na tym festiwalu. Został przyjęty ciepło, ale festiwalowych laurów nie zdobył. Jacek jednak wiele się nauczył i tym razem poleciał do USA o wiele lepiej przygotowany.
- Nie miałem pojęcia, że jedną z najważniejszych rzeczy są tam Sundance Industry Meetings, czyli spotkania z najlepszymi producentami filmów niezależnych, którzy szukają nowych twarzy, ale od razu pytają: "co dalej?" - powiedział Jacek przed wylotem na festiwal w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
Dlatego teraz wziął ze dwa treatmenty (to takie zarysy scenariusza) z planami koprodukcji. Poprzedni film otworzył przed nim nowe perspektywy, a ten najnowszy może dać możliwość wypłynięcia na jeszcze szersze, międzynarodowe wody.
Zobacz także:**Rozmowa z Jackiem Borcuchem, reżyserem filmu "Wszystko co kocham"**
Świat u stóp Kuby
Podobnie mówi się o przyszłości Jakuba Gierszała, który jest odtwórcą jednej z głównych ról. Partneruje mu Magdelana Berus, a oboje są bardzo chwaleni przez reżysera.
- Całkowicie oddani pracy, pięknie przezroczyści, szczerzy, nieskażeni - komplementuje ich Jacek Borcuch.
Gierszał jest jedną z największych nadziei polskiego kina. Szerszej widowni dał się poznać dzięki "Wszystko, co kocham" , a potem do swego aktorskiego dossier dopisał wybitną rolę w "Sali samobójców". Zdaniem Borcucha ma wielką szansę na karierę międzynarodową.
W obsadzie najnowszego filmu Borcucha nie brak także międzynarodowych gwiazd. Wśród nich jest Angela Molina, hiszpańska aktorka znana z filmów Bunuela i Almodovara.
Przeczytaj również:**Jacek Borcuch zaprezentował w Kwidzynie swój film "Wszystko, co kocham"**
Plan zdjęciowy w Kwidzynie
"Nieulotne" to najdroższy film w karierze reżysera z Kwidzyna. Jego budżet szacuje się na ok. 7 mln zł. Najwięcej środków wyłożył Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz koproducent z Hiszpanii, ale małą cegiełkę (300 tys. zł) dołożył też samorząd Kwidzyna i dzięki temu trzy dni zdjęciowe odbyły się w naszym mieście. Poza tym zdjęcia kręcono również w Hiszpanii i Krakowie.
Pierwszy oficjalny pokaz filmu odbył się na festiwalu Sundance, a polska premiera jest zaplanowana na 8 lutego. Tego dnia "Nieulotne" będzie można zobaczyć również w Kwidzynie.
Redford i Sundance Kid
Sundance Film Festival, jest uważany za największy światowy festiwal kina niezależnego. Co roku w kilku kategoriach wyświetlanych jest kilkaset filmów z całego świata. Historia amerykańskiego festiwalu, który odbywa się w czterech narciarskich miejscowościach w stanie Utah, Sundance, Part City, Salt Lake City i Ogden, sięga 1978 roku. Pierwotnie impreza nosiła nazwę Utah/US Film Festival, a swój błyskawiczny rozwój zawdzięcza zaangażowaniu Roberta Redforda, który do dziś jest szefem imprezy. To na cześć granej przez niego postaci Sundance Kida festiwal zyskał nową nazwę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
