Nadwiślanin Kwidzyn. Medale naszych zawodników w wyciskaniu na ławce

Do stolicy pojechało dwóch podopiecznych Mirosława Tubaji oraz czterech trenujących pod okiem Zbigniewa Lewickiego. Wśród nich był jeden senior i pięciu zawodników startujących w kategorii weteranów.

Pierwszy na starcie stanął Michał Kalinowski, który w kategorii wagowej 66 kg seniorów z wynikiem 125 kg zajął 7. miejsce. Kolejny zawodnik Mirosław Synakiewicz, z wynikiem 130 kg zajął 4. miejsce w kat. wag 83 kg wśród weteranów. Obaj zawodników trenuje Mirosław Tubaja. Pierwszego dnia zawodów na starcie stanął jeszcze Roman Sokół. W weteranach, w kat. wag 93 kg, z wynikiem 135 kg wywalczył brązowy medal. Jak się okazało to była dopiero zapowiedź medalowego żniwa, który czekało kwidzynian dnia następnego.

CZYTAJ TAKŻE:Trójbój siłowy. Dwa medale mistrzostw Polski dla Nadwiślanina Kwidzyn

Zaczęło się znów od brązowego krążka. Tym razem zawisł on na szyi Raula Skały, który w kat. wag 105 kg wycisnął 120 kg. Prawdziwą wisienką na torcie był jednak występ Michała Szymczaka, który w tej samej kategorii wagowej zaliczył wszystkie trzy boje i z rewelacyjnym wynikiem 180 kg wywalczył złoto. Co ciekawe nie obserwował bojów rywali i o swoim triumfie dowiedział się dopiero w trakcie medalowej ceremonii.

Na tym się jednak nie skończyło, bo o medal postarał się także Artur Świderski, rywalizujący w kat. wag 120 kg. - Jego występ stał pod wielkim znakiem zapytania do ostatniego dnia. Nie wiedzieliśmy czy Artur będzie w stanie wystartować na zawodach i w jakiej będzie formie - mówi trener Lewicki. - Pomimo przeciwności losu przystąpił jednak do rywalizacji i z wynikiem 162,5 kg wywalczył srebrny medal.

Warto dodać, że srebro Artura Świderskiego był już 52 medalem wywalczonym przez zawodników Nadwiślanina Kwidzyn pod wodzą Zbigniewa Lewickiego. Zawodnicy zdobywali medale na zawodach rangi Mistrzostw Europy, Mistrzostw Polski oraz Pucharu Polski.

- Jednak pomimo tak wybitnych osiągnięć i godnego reprezentowania Kwidzyna, klub nie posiada nawet jednej profesjonalnej sztangi i krążków. Sprzęt na którym ćwiczą zawodnicy jest przeznaczony do podnoszenia ciężarów, a moi podopieczni, aby bić kolejne rekordy potrzebują sprzętu treningowego, przeznaczonego do trójboju siłowego. Bylibyśmy ogromnie wdzięczni gdyby znaleźli się dobrzy ludzie i zakupili chociaż jeden zestaw treningowy - mówi trener Zbigniew Lewicki, a my w imieniu zawodników przyłączamy się do tej prośby.

Więcej informacji o sekcji można znaleźć na https://www.facebook.com/nadwislanin.tsk. Na stronie podany jest też numer telefonu do trenera Zbigniewa Lewickiego.