K. nadal nie chce zeznawać. Tym samym podtrzymuje poprzednie zeznania, w których twierdził, że pamięta wszystko, co działo się przed i po zdarzeniu, ale samego faktu zabójstwa już nie. Krótko po tych zeznaniach pojawiły się podejrzenia, że może być chory psychicznie, jednak badania biegłego psychologa wykluczyły taką możliwość.
Zaraz po zabójstwie Hubert K. sam się okaleczył. Na tyle poważnie, że gdy zapadła decyzja o pierwszym areszcie, wybór padł na specjalną placówkę w Bydgoszczy, gdzie stan jego zdrowia był na bieżąco monitorowany. Teraz, gdy nie wymaga już opieki medycznej, trafił do innego aresztu.
Zobacz również:Hubert K. odmawia składania zeznań
- Zgodnie z rejonizacją został przeniesiony do aresztu śledczego w Malborku - tłumaczy Renata Mierzyńska, prokurator prowadząca sprawę.
Prokuratura nadal kompletuje wszystkie opinie i dopiero wtedy będzie mogła rozpocząć przygotowywanie aktu oskarżenia. Za morderstwo ze szczególnym okrucieństwem Hubertowi K. grozi kara 25 lat lub dożywotniego pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, że tragedia rozegrała się w nocy z 4 na 5 lipca. 18-letni Hubert w okolicy Osiedla Sybiraków spotkał się ze swoją ofiarą. Rozmowa przerodziła się w kłótnię. Nastolatek zadał Nikoli aż 40 ciosów nożem. Mimo próby ratowania jej życia dziewczyna godzinę po ataku zmarła w szpitalu.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?