Po wielkich emocjach związanych ze startem naszej reprezentacji w Mistrzostwach Europy, niestety nie okraszonych medalem, teraz czekają nas - miejmy nadzieję, że równie duże - przeżycia związane z decydującą częścią rywalizacji ligowej. Dla MMTS-u powrót na ligowe boiska będzie iście morderczy, bo przez najbliższe dwa tygodnie kwidzynianie będą rozgrywali mecze co trzy dni, trzykrotnie w lidze i dwa razy w europejskim Challenge Cup.
- Niestety w trakcie przygotowań do drugiej części sezonu nie ustrzegliśmy się kontuzji. Najpierw na około półtora miesiąca wypadł nam Dima Marhun, który jest już po artroskopii kolana, a teraz, również na kolano, narzeka Jacek Wardziński - informuje trener Zbigniew Markuszewski.
Niestety w przypadku "Centego" chodzi o te samo kolano, w którym miał zerwane więzadła. Trzeba wierzyć, że w tym przypadku pomogą jednak zastrzyki zaordynowane przez lekarza i prawoskrzydłowy MMTS-u wróci na boisko za 3 tygodnie.
Jednak do tego czasu Zbigniew Markuszewski będzie miał prawdziwe problemy na prawej stronie naszego zespołu, gdzie cały ciężar gry spocznie teraz na barkach 20-letniego Roberta Orzechowskiego i 21-letniego Mateusza Seroki.
- "Orzech" będzie musiał grać znacznie więcej niż do tej pory, a przecież od dłuższego czasu narzeka na problemy z barkiem, ale większym zmartwieniem jest teraz dla mnie fatalna skuteczność Mateusza. Miał z tym problemy w trakcie całych przygotowań do drugiej części sezonu - przyznaje szkoleniowiec kwidzynian.
Młody prawoskrzydłowy powinien sobie z tym jak najszybciej poradzić, bo trener stawia przed zespołem bardzo ambitne cele. W sześciu meczach, które pozostały do końca rundy zasadniczej, chce zdobyć komplet, 12 punktów. To będzie zadanie trudne, ale na pewno wykonalne. Z najtrudniejszymi przeciwnikami (Zagłębie, Azoty) MMTS zagra u siebie, a w trzech spotkaniach wyjazdowych zmierzy się z zespołami zamykającymi tabelę.
Tę serię kwidzynianie rozpoczną w Gdańsku, gdzie jutro o godz. 17, zmierzą się z AWFiS Gdańsk. W środę o godz. 18.30 we własnej hali podejmą Azoty Puławy, a w następną sobotę, o godz. 17, rozegrają pierwszy mecz IV rundy Challenge Cup, z rumuńskim HC Oderheiul Secuiesc.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?