Oba zespoły po trzech kolejkach mają na swoim koncie po cztery punkty. Jednak o ile dwa zwycięstwa odniesione przez kwidzynian trudno uznać za niespodziankę, to w przypadku absolutnego debiutanta na tym szczeblu rozgrywek są jakimś zaskoczeniem.
- Nielba gra w sposób dość szalony i niepoukładany, co charakteryzuje zespoły występujące w niższych ligach. Wielu rywali może jednak mieć z tym problemy. Na pewno nie możemy zlekceważyć drużyny z Wągrowca - już wcześniej przestrzegał trener MMTS, Zbigniew Markuszewski.
Na pewno zawodnicy kwidzyńskiej drużyny powinni zwrócić szczególną uwagę na Łukasza Białaszka. Warto jednak pamiętać, że Nielba ma "na rozkładzie" tylko beniaminków. Pokonała bowiem Śląsk Wrocław oraz Powen Zabrze. Jednak gdy przyszło jej grać z bardziej doświadczonym rywalem, to poległa. Mimo atutu własnej hali przegrała z Azotami Puławy.
MMTS miał dotychczas o wiele silniejszych rywali, bo mierzył się z Piotrkowianinem, Travelandem Olsztyn i Wisłą Płock. Dwa pierwsze mecze pewnie wygrał, ale w starciu z wicemistrzami Polski okazał się zdecydowanie gorszy.
W poniedziałkowym spotkaniu z Nielbą kwidzynianie są jednak zdecydowanymi faworytami i każdy inny wynik niż ich zwycięstwo będzie sporą niespodzianką.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?