Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MMTS wygrał w Puławach!

Rafał Cybulski
Robert Orzechowski był w Puławach najskuteczniejszym zawodnikiem MMTS
Robert Orzechowski był w Puławach najskuteczniejszym zawodnikiem MMTS Krzysztof Marianowski
Choć przez niemal 50 minut MMTS przegrywał w Puławach z Azotami, w pewnym momencie nawet różnicą 7 goli, to jednak zszedł z boiska jako zwycięzca. Kwidzynianie pokonali Azoty 32:28 (12:17) i na jedną kolejkę przed końcem sezonu zasadniczego wiadomo, że do play-off przystąpią z trzeciego miejsca. Dzięki temu w pierwszej rundzie będą mieli słabszego rywala i atut własnego boiska a w drugiej mogą uniknąć starcia z niepokonanym Vive Targi Kielce.

Do Puław MMTS pojechał bez trenera Zbigniewa Markuszewskiego, który przechodzi rehabilitację po zawale serca. Jego obowiązki przejął Sebastian Suchowicz, ale trudność polegała na tym, że on cały mecz spędził między słupkami kwidzyńskiej bramki. Dlatego grą z ławki często kierował Michał Waszkiewicz, a gdy i on był na boisku, to włączali się inni.

Osierocony przez trenera MMTS od początku meczu w Puławach nie radził sobie najlepiej. Pierwszych 10 minut bardzo przypominało początek spotkania z Warmią sprzed miesiąca. Wtedy po 8 minutach było 0:5, teraz po 10 - 2:7. W tym czasie kwidzynianie największe problemy mieli w obronie, gdzie w żaden sposób nie potrafili powstrzymać rywali. Jednak po kwadransie MMTS wreszcie uporządkował grę i w ciągu 7 minut od stanu 3:8 doprowadził do wyniku 8:9. Wydawało się, że sytuacja jest opanowana, ale końcówka pierwszej połowy znów należała do puławian. Jeszcze przed przerwą ich przewaga znów wzrosła do 5 bramek. MMTS schodził do szatni z wynikiem 12:17.

Na początku drugiej połowy kwidzynianie nadal nie mogli się odnaleźć. W 38 minucie przegrywali 14:21 i wydawało się, że wiele w tym meczu już nie zdziałają. Jednak w tym momencie MMTS rozpoczął pościg i w ciągu kolejnych 10 minut doprowadził do wyniku 23:24. Na tym nie koniec, bo w 54 minucie był już remis 26:26. Chwilę później jeden z puławian z karnego trafił w poprzeczkę a MMTS szybko wykorzystał szansę. Najpierw po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszedł na prowadzenie a dzięki fenomenalnej końcówce powiększył przewagę do czterech bramek.

- Cieszymy się bardzo, bo przez większą część meczu wcale nie zanosiło się na nasze zwycięstwo - przyznał po meczu kierownik drużyny MMTS, Marek Ścieszko.

Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn 28:32 (17:12)

Azoty: Wyszomirski, Stęczniewski - Szyba 6, Zinczuk 6, Zydroń 6, Gowin 3, Kus 3, Afanasjew 2, Pomiankiewicz 1, Siemienow 1.
MMTS: Suchowicz, Jedowski - Orzechowski 6, Peret 5, Adamuszek 4, Waszkiewicz 4, Rosiak 3, Kostrzewa 2, Krieger 2, Seroka 2, Cieślak.
Sędziowali: Bartosz Leszczyński - Marcin Piechota (Płock).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto