- O rozegranie takiego meczu poprosił burmistrz, więc nie wypadało odmówić - komentuje trener Krzysztof Kotwicki.
Trudno się temu dziwić, bo miasto jest teraz głównym sponsorem kwidzyńskiego klubu, a poza tym może właśnie takie kontakty, jak mecz z Budimeksem, pomogą w znalezieniu tak upragnionego sponsora strategicznego dla MMTS.
- My oczywiście nie mielibyśmy nic przeciwko temu, żeby Budimex został naszym sponsorem, ale w takiej sytuacji nie wiem, czy nie powinniśmy dać wygrać naszym rywalom - śmieje się szkoleniowiec MMTS i dodaje: - Na pewno potraktujemy tę potyczkę z przymrużeniem oka, bo najważniejsze, żeby przy okazji nic się nie stało żadnemu z zawodników.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?