Przed meczem szanse obu zespołów oceniano równo. Wprawdzie okazało się, że rywale MMTS dysponują o połowę większym budżetem i w przeciwieństwie do kwidzynian podróżują na mecze pucharowe samolotami, ale na boisku pieniądze nie grają, co potwierdził sobotni mecz. Zwłaszcza jego początek był piorunujący w wykonaniu gospodarzy. W 8 minucie prowadzili już 8:0!
Bramkę rywali z drugiej linii bombardowali Michał Adamuszek i Robert Orzechowski, a na kole bardzo aktywny był Michał Peret. Natomiast Rumuni mieli w ataku spore problemy, bo albo trafiali w słupki i poprzeczkę, albo ich rzuty bronił znakomicie dysponowany Sebastian Suchowicz.
Po przerwie mecz był już znacznie bardziej wyrównany, bo zawodnicy HC zaczęli lepiej bronić, a niektórzy kwidzynianie byli coraz bardziej zmęczeni. To jednak nie dziwi, bo z powodu kontuzji kadra MMTS jest coraz węższa i na niektórych pozycjach trener Zbigniew Markuszewski po prostu nie ma zmienników. Jacek Wardziński nie zagra do końca sezonu, a Dima Marhun wróci na boisko najwcześniej za trzy tygodnie.
- Dodatkowo przed meczem pucharowym ze składu wypadł Łukasz Czertowicz, który miał jakiś wypadek w domu i konieczne było założenie szwów na stopie, a Michał Waszkiewicz zagrał na własne życzenie, bo był mocno poobijany po poprzednich meczach - tłumaczy szkoleniowiec kwidzynian.
W 40 minucie goście zmniejszyli stratę do siedmiu goli (20:13), ale potem koncert gry dał młody Adrian Nogowski, który nie mylił się ani ze skrzydła, ani w kontrze. W 52 minucie MMTS prowadził już 30:16.
MMTS Kwidzyn - HC Odorheiu Seicesc 32:20 (17:7)
MMTS: Suchowicz, Gawlik - Nogowski 7, Orzechowski 6, Adamuszek 5, Seroka 4, Peret 3, Cieślak 2, Mroczkowski 2, Waszkiewicz 2, Markuszewski 1, Witaszak, Łangowski, Pacześny.
HC: Varo, Barza - Mihalcea 4, Ftatila 4, Rusia 3, Ferenczi 2, Talas 2, Lucic 2, Daninfeld 1, Marceta, Mino 1, Komporaly, Libert, Orban.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?