Może i płocczanie chcieli awansować jak najmniejszym nakładem sił, albo po prostu nieco zlekceważyli MMTS, ale to i tak nie ma większego znaczenia, bo przeżywający w lidze naprawdę ciężkie chwile kwidzynianie, w środowy wieczór sprawili swoim kibicom wielką frajdę. Bo pokonanie Orlenu Wisły Płock, bez względu na okoliczności, raduje każdego fana z Kwidzyna.
Czytaj także:Górnik Zabrze-MMTS Kwidzyn 39:34 (23:15). Klęska w pierwszej połowie
Zaskakujący był zwłaszcza przebieg pierwszej połowy spotkania, bo ospali goście partaczyli raz za razem, a gospodarzom wychodziło niemal wszystko. Dlatego przez 30 minut ich przewaga niemal cały czas rosła i już do przerwy udało im się zniwelować większość strat z pierwszej potyczki. Niestety w drugiej połowie nie było już tak różowo, choć w pewnym momencie MMTS prowadził różnicą 9 goli i jedną nogą był w Final Four. Jednak wtedy sprawy w swoje ręce wziął Petar Nenadić Jego trzy kolejne bramki pozwoliły płocczanom nieco odetchnąć i utrzymać zaliczkę z pierwszego meczu.
MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock 34:30 (20:12)
MMTS: Szczecina, Kiepulski - Nogowski 7, Zadura 5, Klinger 4, Rosiak 3, Sadowski 3, Seroka 3, Genda 2, Jędrzejewski 2, Łangowski 2, Szczepański 2, Daszek 1. Kary: 12 min.
Orlen Wisła: Śego, Wichary - Nenadić 8, Ghionea 6, Zrnić 5, Syprzak 4, Lijewski 2, Nikcević 2, Wiśniewski 2, Toromanović 1, Kević, Milas, Montoro. Kary: 8 min. + czerwona kartka dla Wiśniewskiego.
Sędziowali: A. Rejkiewicz - J. Tarczykowski (Szczecin)
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?