Oba zespoły przystępowały do tego spotkania w zupełnie innym położeniu. MMTS wcześniej wygrał oba swoje mecze, zaś Nielba dwa razy przegrała. Faworyta łatwo więc było wskazać, a początek spotkania potwierdzał przedmeczowe prognozy.
Po kwadransie gospodarze mieli już trzy bramki przewagi - było 9:6 dla MMTS. Zespół z Wągrowca szybko jednak pokazał, że tanio skóry nie sprzeda i bezwzględnie wykorzystał pierwszy przestój kwidzynian.
Najpierw Nielba wyrównała na 10:10, a kilka minut przed końcem pierwszej połowy prowadziła nawet 13:11. Jednak wtedy lekkiego urazu nabawił się lider wągrowczan Dawid Przysiek a na domiar złego jego koledzy z powodu kary musieli grać w osłabieniu.
Kar w tym meczu było zresztą sporo - razem dla obu drużyn aż 30 minut. MMTS nie zmarnował okazji i zdobywając cztery gole z rzędu schodził na przerwę z dwubramkową przewagą.
Niestety po zmianie stron kwidzynianie w ciągu kilku minut roztrwonili ten kapitał. Na boisko wrócił Przysiek i Nielba najpierw szybko doprowadziła do remisu, a potem grając w osłabieniu wyszła na prowadzenie.
Co gorsza przez kolejny kwadrans, to goście nadawali ton wydarzeniom na boisku a MMTS po raz pierwszy w tym sezonie został zmuszony do gonienia wyniku. Jeszcze w 54 minucie podopieczni Pawła Galusa, który zastępuje chorego Edwarda Kozińskiego, byli na prowadzeniu a gospodarze przegrywali 24:25.
Jednak w samej końcówce spotkania rywali najpierw zniechęcił a potem zatrzymał Sebastian Suchowicz. Bramkarz gospodarzy popisał się kilkoma fantastycznymi interwencjami i do końca spotkania meczu nie dał się już pokonać ani razu.
Za to Patryk Rombel i Michał Peret zdobyli trzy bramki i MMTS znów mógł się cieszyć ze zwycięstwa..
Na razie można odnieść wrażenie, że kwidzynianie grają bardzo ekonomicznie i zadowalają się nikłymi wygranymi. W dwóch następnych meczach ligowych, by zdobyć punkty będą jednak musieli dać z siebie o wiele więcej, bo najpierw w Płocku zmierzą się z Wisłą, a potem w Kwidzynie podejmą Vive Kielce, które w polskiej lidze wygrało już ponad 30 meczów z rzędu.
Wicemistrzów Polski czekają więc wielkie wyzwania a kwidzyńskich fanów szczypiorniaka wielkie sportowe emocje.
MMTS Kwidzyn - Nielba Wągrowiec 27:25 (15:13)
MMTS: Suchowicz - Marhun 6, Waszkiewicz 5, Adamuszek 4, Łangowski 3, Peret 3, Rombel 3, Pacześny 2, Orzechowski 1, Cieślak, Rosiak, Seroka,
Nielba: Kubiszewski, Konczewski - Przysiek 6, Białaszek 5, Krajewski 5, Płócienniczak 1, Przybylski 4, Świerad 3, Witkowski 1, Ciok, Sadowski, Szulc.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?