To na pewno nie było wielkie widowisko, choć gra defensywna MMTS długimi momentami mogła imponować. Kwidzynianie szybko się przesuwali i rzadko dopuszczali rywali do czystych pozycji rzutowych. Rośli zawodnicy Gwardii, jak Kedzo i ekskwidzynianin Tolek Łangowski często byli blokowani, a jeśli jednak jakoś udawało im się rzucić, to potem piłka musiała jeszcze minąć Pawła Kiepulskiego, a ten miał dziś "dzień konia". Bronił nie tylko skutecznie, ale i niezwykle efektownie.
Sam mecz dobrze się dla MMTS ułożył, bo w 7 min. było już 4:1 dla gospodarzy. Wprawdzie chwilę potem opolanie zniwelowali straty do jednej bramki, ale później, do końca pierwszej połowy przewaga kwidzynian wahała się w graniach 2-4 goli. Na przerwę zaś schodzili z trzybramkową zaliczką.
Drugą połowę znów lepiej otworzył MMTS i w 33 min. zrobiło się już 17:12. Jednak w kolejnych minutach zdobywanie goli obu zespołom przychodziło z trudem. Kwidzynianie trafiali najczęściej, gdy po udanych interwencjach Kiepulskiego, do kontry skutecznie biegali Adrian Nogowski i Mateusz Seroka (obaj zaliczyli niezłe zawody, ale obaj zmarnowali po karnym). Mogliśmy też liczyć na Pawła Gendę i jego szarże w drugiej linii, ale gdy przyszło rozgrywać atak pozycyjny MMTS częściej grał wszerz boiska, niż do przodu. Słabszy dzień miał też Michał Peret, który zmarnował kilka dobrych dograń na koło.
M.in. z tych powodów gospodarze nie potrafili "dobić" rywala. Mimo wszystko 4-5 bramkowa przewaga, która utrzymywała się przez ponad 20 minut wydawała się bezpieczna. W 54 min. było jeszcze 24:19, ale wtedy kwidzynianie zupełnie stracili koncept w ataku i Gwardia w samej końcówce nieco poprawiła wynik. Zwycięstwo gospodarzy było jednak niezagrożone.
MMTS Kwidzyn-Gwardia Opole 25:23 (15:13)
MMTS: Kiepulski - Seroka 7, Genga 6, Nogowski 6, Mroczkowski 2, Klinger 1, Peret 1, Rosiak 1, Szpera 1, Janikowski, Pilitowski. Kary: 6 min.
Gwardia: Malcher, Taletović - Simić 5, Zeljić 4, Łangowski 3, Mokrzki 3, Jankowski 2, Tarcijonas 2, Kedzo 1, Knop 1, Rumniak 1, Swat 1, Trojanowski. Kary: 8 min.
Sędziowali: Jakub Jerlecki i Maciej Łabuń (obaj Szczecin)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?