Do Puław kwidzynianie pojadą bez trenera Zbigniewa Markuszewskiego, który niecałe 2 tygodnie temu przeszedł zawał serca. Jego obowiązki tymczasowo przejął bramkarz Sebastian Suchowicz, najbardziej doświadczony zawodnik w drużynie.
- Na mecz z Azotami pojedziemy w najmocniejszym składzie. Wprawdzie ostatnio jakieś problemy z kolanem miał Maciek Mroczkowski , ale teraz jest lepiej i jego występ nie jest zagrożony - informuje "Suchy".
Azoty to rewelacja pierwszej części sezonu. W pewnym momencie wydawało się, że puławianie mogą być najgroźniejszym rywalem MMTS w walce o trzecie miejsce, ale od lutego nie wiedzie im się już tak dobrze. Po ligowej przerwie wygrali tylko jeden z pięciu rozegranych meczów. W ostatniej kolejce dość wyraźnie przegrali z broniącą się przed spadkiem Miedzią Legnica.
- Atutem Azotów są bramkarze, choć i oni grają w kratkę oraz defensywa. Grają w obronie systemem 5-1 lub 6-0 i na środku mają kilku rosłych zawodników, więc trudno się tędy przebić - tłumaczy tymczasowy trener MMTS.
Nie można także zapominać o Wojciechu Zydroniu. Skrzydłowy Azotów zdecydowanie przewodzi tabeli najlepszych strzelców i może się pochwalić znakomitą średnią - ponad 7 goli na mecz.
W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami MMTS dość pewnie zwyciężył 31:26 (17:12). Kwidzynianie przerwali wtedy serię trzech kolejnych zwycięstw Azotów.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?