Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM Trendy. #Styl życia: Jak rybka w wodzie

MM Trendy
MM Trendy
MM Trendy. #Styl życia: Jak rybka w wodzie
MM Trendy. #Styl życia: Jak rybka w wodzie Foto: Wodne Królestwo
Pływanie to umiejętność i sport na całe życie. W przypadku kilkumiesięcznych maluchów, które można spotkać na basenach - dosłownie. Jeszcze nie potrafią samodzielnie siedzieć, a już dają nura pod wodę.

Tekst: Anna Folkman / Foto: Aqua Mama, Wodne Królestwo

Śmieją się, bawią, otwierają oczy. Trudno o lepszą formę rozwoju dla małego człowieka, z której płynie tyle korzyści. Nic dziwnego, że świeżo upieczeni rodzice coraz chętniej odwiedzają baseny.

- Przygodę z wodą można u nas zacząć, kiedy mama jest jeszcze w ciąży - mówi Anna Cieślukowska, trener pływania, założycielka Aqua Mama, prywatnie mama trzech córek. - Zajęcia są skierowane specjalnie dla kobiet w ciąży i można je rozpocząć od 18 tygodnia. Należy przynieść zaświadczenie od lekarza ginekologa, stwierdzające brak przeciwwskazań do uczestniczenia w zajęciach, ale nie trzeba umieć pływać.

Dziecko w brzuchu mamy przebywa w środowisku wodnym, po urodzeniu ta umiejętność zostaje stopniowo zapominana. Im szybciej wrócimy do wody, tym łatwiej dziecko przyswoi naturalny jeszcze dla niego „instynkt pływania”.

Każdy miesiąc się liczy, więc nie ma co zwlekać z wizytą na basenie. W wodzie doskonale radzą sobie już trzymiesięczne niemowlęta, a takie doświadczenie to wiele korzyści dla rozwoju dziecka.

Najlepiej przed 8 miesiącem

- Nie robimy sobie wakacyjnej przerwy - mówi Wioletta Szczepaniak, instruktor pływania, ratownik wodny, sędzia pływacki, członkini Polskiego Stowarzyszenia Pływania Niemowląt i właścicielka Basenu Wodne Królestwo. - Nie chcemy, by rodzice tracili ten cenny czas. Kiedy dziecko kończy osiem miesięcy, zanika u niego odruch zamykania krtani z życia płodowego. Czas, kiedy odruch jeszcze funkcjonuje, trzeba bezwzględnie wykorzystać.

- Ważne jest, aby maluszek trzymał sztywno główkę - dodaje Anna Cieślukowska. - Przed planowanymi zajęciami należy skonsultować się z pediatrą, który stwierdzi czy nie ma do przeciwwskazań do zajęć w wodzie.

Kiedy dziecko potrafi zamknąć krtań, nurkuje bez problemów i można je nauczyć w wodzie wielu rzeczy. Na pewno nie będzie dla niego czymś przerażającym.

Oczywiście, jeśli przegapimy ten moment lub z jakichś powodów nie zdecydujemy się na naukę pływania w tak wczesnym wieku, dziecko może się tego nauczyć. Musimy się jednak liczyć z tym, że nauka wstrzymywania powietrza może odbywać się z trudem.

Kąpiel ma być zabawą

- Rodzice telefonują i pytają nawet, czy można zacząć przed trzecim miesiącem życia - dodaje pani Wioletta. - To dolna granica wiekowa dla ćwiczeń w basenie, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by trenować w domu. Podczas kąpieli można np. polewać malucha wodą i prowokować do zamykania krtani. Atmosfera podczas kąpania powinna być radosna, luźna. Powinniśmy dziecku śpiewać piosenki, śmiać się, bawić zabawkami. Po takim wstępie i pierwszych zajęciach z instruktorem, nasza pociecha będzie już sama utrzymywać się na wodzie, później pod nią otwierać oczy, śmiać się, chodzić, czy układać puzzle.

Pływanie to rozwój dla dzieci, interakcja z innymi maluchami, nauka współpracy, dopingu. To także symetryzacja ciała, rozwój psychoruchowy, motoryczny, w wodzie można robić wiele ćwiczeń w odciążeniu, takich których małe dziecko nie zrobiłoby na lądzie. Taka aktywność ruchowa jest zdrowa, hartuje bobasa. W przyszłości szybciej uczy się różnych sportów.

- Rodzice to dostrzegają i chwalą się tym - zapewnia Wioletta Szczepaniak. - Drugim dobrym etapem, w którym można zacząć naukę pływania, jest wiek około 4 lat, kiedy dziecko opanowało już koordynację. Można się z nim porozumieć, wytłumaczyć zadania, pokazać technikę.

„Moje dziecko nurkuje!”

Zajęcia w Wodnym Królestwie prowadzone są opowieścią ruchową. Na każdym spotkaniu jest inny temat lekcji, inne ćwiczenia, inscenizacje bajek, w których grają pacynki, pojawiają się tunele, gejzery, dymy, łąka czy dżungla. Pod okiem wykwalifikowanych instruktorów można spróbować zanurzania dziecka.

- Wszystko zależy od tego, jak rodzice czują się w wodzie z maluchem, czy są rozluźnieni - mówi Wioletta Szczepaniak. - Jeśli dziecko jest przygotowane, ma dobry humor, chce to zrobić i rodzic jest pewny siebie, instruktor robi zanurzenie do rodzica. To zawsze wspaniała chwila dla nich. Rodzice są zachwyceni, robią maluchom zdjęcia.

- To było niesamowite. Na początku bałam się, jak Laura zareaguje - przyznaje Agnieszka Gogolewska, mama półrocznej dziewczynki, która regularnie chodzi z córką na basen. - Miałam większe opory przed nurkowaniem niż ona. Kiedy zobaczyłam ją uśmiechniętą pod wodą, oniemiałam. To było niesamowite! Była jak mała rybka a ja byłam taka dumna, że moje dziecko, choć takie malutkie, potrafi coś takiego!

Pływanie dla każdego

Jest niewiele przeciwwskazań do pływania. Wręcz przeciwnie, w wielu wypadkach to forma rehabilitacji. Na pewno należy zgłosić fakt, że dziecko cierpi na padaczkę, ma porażenie mózgowe, czy jest autystyczne.

- Niestety rodzice ukrywają takie informacje. Zdarza się, że nie mówią, że dziecko jest niewidome - wtrąca Wioletta Szczepaniak. - Powinni zasięgać porady lekarza w takich wypadkach i mówić nam o wszystkich dolegliwościach. Dzięki temu, będziemy mogli lepiej dopasować zajęcia, które nie tylko nauczą pływania, ale będą też formą rehabilitacji dla ich dziecka.

Wystarczy, że na basen z dzieckiem wybierzemy się raz w tygodniu. Kiedy pojedziemy na urlop, na pewno ten czas też nie będzie stracony. To, czego nauczyliśmy się na zajęciach, można przecież trenować w hotelowym basenie, wzbudzając nierzadko zainteresowanie i podziw turystów.

- Rodzice są wtedy bardzo dumni i opowiadają nam jakie pokazy dali na wakacjach - kończy z uśmiechem pani Wioletta.

Jak się przygotować?

Woda w basenie dla dzieci ma około 33 stopni Celsjusza. Najnowsze baseny mają wodę ozonowaną z dodatkiem chloru. Ozon szybciej zabija bakterie, ale też wyparowuje, dlatego trzymany jest w zbiornikach poza basenem, a kiedy trzeba jest wpuszczany. Nowoczesna technika pozwala na kontrolowanie proporcji składników w wodzie poprzez komputer.

- Około tygodnia, dwóch przed zajęciami należy stopniowo obniżać temperaturę wody w wanience o około jeden stopień dziennie, żeby wyeliminować dodatkowy stres dziecka podczas pierwszej wizyty na basenie - podpowiada Anna Cieślukowska. - W domu podczas kąpieli przyzwyczajamy dziecko do szumu wody, do pluskania i ochlapywania twarzy wodą np. z konewki. Wrzucamy kolorowe zabawki.

Kiedy już przyjdziemy na basen, maluch powinien mieć na sobie pieluszkę do pływania, którą można dostać np. w drogeriach. Można ubrać go w kąpielówki czy strój. Pół godziny przed basenem nie powinno się dawać dziecku jedzenia, nie dotyczy to jednak karmienia piersią.

Na pewno trzeba mieć coś zdrowego po zajęciach - owoce, soczek. Dzieci po zabawie w wodzie bardzo głodnieją. Maluszki do 3 roku życia ćwiczą przez pół godziny, starsze dzieci - 45 min.


Zobacz, gdzie znajdziesz nasz bezpłatny magazyn »


[Czytaj również on-line:

MM Trendy. Szczecin | Styl | Moda | Kultura. Serwis »](http://www.mmszczecin.pl/trendy)


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto