Młode strzelby Rodła wypaliły cztery razy

Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia kwidzynian. W 3 minucie Adam Masny na lewym skrzydle minął jednego rywala i z narożnika pola karnego przymierzył w stronę bramki a Sławomir Gawroński zamykający akcję na długim słupku z bliska wepchnął futbolówkę do bramki. 1:0 dla Rodła!
Po udanym początku później gospodarze grali bardzo mądrze. Długo utrzymywali się przy piłce i szukali kolejnych szans. Doczekali się w 37 minucie, gdy zza pola karnego w okienko bramki Wdy huknął Masny. 19-letni kwidzynianin zaliczył więc w tym meczu gola i asystę.

Goście w pierwszej połowie nie zdziałali zbyt wiele, ale mieli jedną dobrą okazję. Grzegorz Lipiński z rzutu wolnego bitego z prawej strony, zza pola karnego, trafił w poprzeczkę, a gdyby przymierzył 5 cm niżej byłby gol, bo Paweł Forma w tej sytuacji nie był najlepiej ustawiony. Szczęście mu jednak sprzyjało i pierwszą połowę zakończył na czysto, co oznaczało, że przedłużył serię bez straty gola do 500 minut. Niestety nie trwała ona zbyt wiele dłużej, bo już 2 minuty po przerwie młody bramkarz Rodła musiał wyciągać piłkę z siatki. Po dośrodkowaniu w pole karnego jego koledzy nie upilnowali Bartosza Machuta (16 gol w sezonie!), a ten główką zdobył kontaktowego gola.

Niestety ten gol nie obudził kwidzynian, którzy po przerwie byli wyraźnie rozkojarzeni, a co gorsza dodał animuszu przyjezdnym. Wda uwierzyła, że może wywieźć z Kwidzyna korzystny wynik i śmielej zaatakowała a Rodło dało się zepchnąć do defensywy. W 74 minucie goście udokumentowali swoją przewagę golem. Kwidzynianie znów nie upilnowali rywala po dośrodkowaniu w pole karne i Grzegorz Lipiński doprowadził do remisu.

Okazało się, że Rodło potrzebowało zimnego prysznica, bo od wznowienia gry przystąpiło do prawdziwego szturmu i już 60 sekund później znów prowadziło. Najpierw Mateusz Górka minął trzech rywali na lewym skrzydle, ale gdy wpadł w pole karne wydawało się, że straci piłkę, jednak ta spadła pod nogi Sławomira Gawrońskiego, który ograł jeszcze jednego rywala i z 10 metrów strzelił obok interweniującego bramkarza. W 78 minucie było już 4:2. Tym razem w roli podającego wystąpił Gawroński, a pewnym strzałem z prawej strony pola karnego popisał się Górka, który ostatnio był na testach w Arce Gdynia (razem z nim tego zaszczytu dostąpił jeszcze inny junior Rodła, Przemysław Lewandowski). Zresztą 2 minuty później "Góra" jeszcze raz dał próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności. Tym razem jak tyczki slalomowe minął aż czterech rywali. Ostatni z nich ratował sytuację faulem, ale to oznaczało rzut karny. Niestety nie oznaczało to piątego gola dla Rodła, bo Radosław Rutka z 11 metrów przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką.

To już druga zmarnowana jedenastka na wiosnę. Poprzednim niefortunnym strzelcem był Przemek Maluchnik.
- Robiliśmy na treningu turniej i wygrał Radek, więc to on strzelał w meczu - tłumaczy trener Piotr Cetnarowicz, ale zaraz dodaje: - Choć kolejny konkurs wygrał Maciej Laszkiewicz...

Rodło Kwidzyn - Wda Lipusz 4:2 (2:0)
Bramki: 1:0 - Sławomir Gawroński (3), 2:0 - Adam Masny (37), 2:1 - Bartosz Machut (47), 2:2 - Grzegorz Lipiński (74), 3:2 - Sławomir Gawroński (75), 4:2 - Mateusz Górka (78)
Rodło: Forma - Graczyk, Rutka, Lalewicz, Maluchnik - Masny (75 Synakiewicz), Juchniewicz, Szewczak (85 Grączewski), Sontowski (75 Laszkiewicz) - Górka - Gawroński