Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Peret wierzy, że kiedyś zastąpi Jureckiego

Rafał Cybulski
Krzysztof Marianowski
W tym sezonie Michał Peret jest drugim strzelcem drużyny MMTS. 23-letni zawodnik na swoim koncie ma już 79 goli a do tego jest regularnie powoływany do drugiej reprezentacji Polski. Z obrotowym wicemistrzów Polski o nadziejach związanych z tym sezonem, o karierze politycznej i rodzinie, która niebawem ma się powiększyć rozmawia Rafał Cybulski

Ten sezon jest chyba najlepszy w Twojej karierze, przynajmniej jeśli chodzi o zdobycze bramkowe. Do tej pory twój rekord to 72 gole w sezonie a teraz masz już 79 bramek...
Jest najlepszy, bo dużo gram. Gdy wchodziłem do zespołu kilka lat temu trudno było żebym grał "od deski do deski". Poza tym jeszcze w poprzednim konkurencja była większa. A teraz gram w ataku i w obronie i staram się jak najlepiej wywiązywać z moich obowiązków.

No to teraz czas na krytykę, bo w ostatnich meczach grasz dość nieskutecznie. Na początku ostatniego meczu z Chrobrym również.
Nie uciekam od krytyki, zwłaszcza gdy jest zasłużona, bo nie ma co kryć, że zdarza mi się jeszcze mecze lepsze przeplatać gorszymi. A co do ostatniego meczu, to przyznam, że na początku było trochę nerwów i stąd te błędy.

Gdy 2-3 lata temu sporo siedziałeś na ławce pamiętam, że bardzo źle się z tym czułeś. Jakie to uczucie dla sportowca?
Gdy siedzi się na ławce złe emocje się kumulują, a gdy grasz możesz je spalić, wyrzucić z siebie.

Od początku kariery jesteś związany z MMTS-em, ale kilka miesięcy temu zrobiło się głośno o tym, że możesz odejść do Stali Mielec. Powiedz jak to było z tym transferem?
Przed tym sezonem sytuacja w klubie nie była zbyt ciekawa a ja rzeczywiście dostałem ofertę z Mielca. Jednak teraz nie ma co wracać do tego tematu, bo w MMTS-ie wszystko wróciło do normy a ja podpisałem nowy, kontrakt, który będzie obowiązywał jeszcze przez 2 lata. Zamierzam go wypełnić.

Sezon wkracza w decydującą fazę, czy znów czekają nas pasjonujące mecze z Wisłą?
Na razie musimy się koncentrować na Chrobrym, ale wierzę, że rozstrzygniemy sprawę w dwóch meczach. Co będzie potem, zobaczymy. Media już kreują finał Vive- Wisła, ale przecież przed rokiem było podobnie, a my wszystkim sprawiliśmy niemiłą niespodziankę, choć dla nas to było akurat miłe.

Jesteś jednym z najbardziej obiecujących obrotowych w polskiej lidze i regularnie jesteś powoływany do kadry B. Czy myślisz o tym, że za kilka lat zastąpisz w reprezentacji Bartosza Jureckiego?
Każdy zawodnik marzy o grze w reprezentacji i ja też. Zresztą już raz miałem okazję trenować z pierwszą kadrą. Na tej pozycji optymalny wiek to 30-32 lata, więc wierzę, że jeśli będę ciężko pracować, to kiedyś mogę zająć miejsce Bartka Jureckiego. Zwłaszcza, że on już ma swoje lata.

Teraz zmienimy temat, bo przecież jesienią spróbowałeś sił w wyborach samorządowych. Myślisz o karierze politycznej w przyszłości?
Trudno powiedzieć, bo choć zdaniem niektórych, jak na kompletnego laika w tej dziedzinie wypadłem nieźle, to jednak mój przydomek brzmiał "mięso armatnie" (śmiech). Na pewno to było miłe uczucie widzieć swoją twarz na plakatach wyborczych, ale na razie nie wiem, czy będę kandydował ponownie.

Niebawem sporo się zmieni w twoim życiu rodzinnym, bo zostaniesz ojcem. Kiedy maleństwo przyjdzie na świat?
To będzie syn, Hubert, bo imię już wybraliśmy. Mamy termin na 1-3 maja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto