Zgodnie z kilkuletnią tradycją u progu sezonu z kwidzyńskim orlikiem znów były pewne problemy. Jeszcze przed świętami, gdy nic nie zapowiadało mrozów i śniegu, Kwidzyńskie Centrum Sportu i Rekreacji informowało, że jest problem z przyłączem prądu, które jest niezbędne dla pracy sporego agregatu chłodzącego lodowisko.
- Dostawca poinformował nas, że może po potrwać około półtora miesiąca, ale na szczęście uda się to zrobić szybciej - mówił wtedy Janusz Świder, dyrektor KCSiR.
CZYTAJ TAKŻE: Lodowisko na razie przegrywa z wiosenną aurą
W święta zima przypuściła jednak pierwszy atak, a problemy z prądem udało się rozwiązać, więc wydawać by się mogło, że zniknęły wszystkie przeszkody.
- To nieprawdopodobne, że mimo mrozu nie udało się uruchomić lodowiska. Chcieliśmy się wybrać na łyżwy razem z kolegą, więc przeżyliśmy spore rozczarowanie - skarży się Roman Mechliński, łyżwiarz grubo po siedemdziesiątce.
Dyrektor KCSiR tłumaczył jednak w poniedziałek około południa: - Nasza ekipa jest już w gotowości bojowej, ale by uruchomić lodowisko potrzebujemy 2-3 dni z rzędu z temperaturą około - 6 stopni Celsjusza. Niestety teraz jest cieplej, a prognozy na najbliższe dni nie są zbyt optymistyczne, bo idzie odwilż...
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?