Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyński szpital bezpłatnie oferuje rodzącym matkom gaz rozweselający

Arkadiusz Kosiński/Aleksandra Sobolewska
As
Ile Cię trzeba cenić, ten tylko wie, kto… urodził. Literacka parafraza idealnie oddaje istotę znieczulenia podczas porodu, o którym marzą wszystkie kobiety. Do tej pory, stosowano znieczulenie zewnątrzoponowe, które znacząco uśmierzało ból rodzących kobiet. Przez wiele lat, to jednak lekarz decydował czy je zastosować, czy też nie. Przyszłe matki, owszem, mogły się na nie same zdecydować, ale jedynie odpłatnie. Niedawno przepis ten wycofano. Dziś na wielu porodówkach, pojawił się gaz rozweselający, który ma zmniejszyć ból położnic.

W całym województwie pomorskim, jest osiem szpitali, które zdecydowały się na takie rozwiązanie, a kolejne już się do tego przygotowują. W tym gronie znalazł się również Szpital Powiatowy w Kwidzynie, który podobnie jak inne, całkowicie bezpłatnie proponuje przyszłym matkom taki sposób ulżenia podczas porodu.

- Przed każdym porodem pacjentki są informowane o takiej możliwości. Ze statystyk położniczych wynika, że pacjentki zdecydowanie chwalą sobie tę metodę - mówi szefowa oddziału położniczego w kwidzyńskim szpitalu.

Gaz jest prosty w użyciu. Kobieta sama go sobie dozuje przez jednorazową maseczkę. Zaczyna działać przeciwbólowo po 4-5 wdechach. Maksymalne efekty osiąga się w ciągu 2-3 minut. Potem działanie ustępuje, więc w przypadku bólu potrzebny jest kolejny wdech.

Specjaliści uspokajają, że gaz jest absolutnie nieszkodliwy dla nowo narodzonego dziecka, a nawet wręcz przeciwnie. Korzystnie wpływa na jego poziom dotlenienia.

Czytaj również:Pogotowie w Kwidzynie: Ostry ból podbrzusza nie wystarczył, by przyjechało pogotowie

W kwidzyńskim szpitalu w październiku odbyło się 57 porodów, z czego przy 15 wykorzystano gaz rozweselający (26,5 proc.). W listopadzie na 31 porodów 11 matek skorzystało z możliwości uśmierzenia bólu (35,4 proc.), a więc popularność tej metody stopniowo rośnie.

Zdania na jej temat są jednak podzielone.

- Co prawda będę miała "cesarkę", ale gdybym miała urodzić naturalnie, z pewnością zdecydowałabym się na takie właśnie rozwiązanie - mówi Dorota Bagińska, która za kilka tygodni spodziewa się Mai, swojego drugiego dziecka.

Innego zdania jest świeżo upieczona mama, którą o opinie na ten temat zapytaliśmy na kwidzyńskiej porodówce.

- Wykorzystałam gaz, nie w trakcie już samej akcji porodowej, ale podczas silnych skurczy. Powiem szczerze, że niewiele mi to pomogło - opowiada.

Nie da się ukryć, że stosowanie w szpitalach metody zmniejszania tak silnego bólu, może być wabikiem dla przyszłych mam.

Dla porównania w szpitalu powiatowym w Krynicy Zdroju, w ciągu dwóch miesięcy na świat przyszło ponad 170 dzieci. To daje średnią 85 porodów miesięcznie, a wcześniej w tamtejszym szpitalu ta średnia było o 25 narodzin niższa. Statystyki poprawiły się właśnie za sprawą stosowania przy porodzie gazu rozweselającego.

O gazie

Potocznie nazywany gazem rozweselającym, jednak nie jest niczym więcej jak tlenem, wzbogaconym o podtlenek azotu. Gaz jest już powszechnie stosowany w położnictwie w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Skandynawii, teraz czas na Polskę i Pomorze. W najmniejszym stopniu nie wpływa źle na stan zdrowia przyszłej matki i dziecka, bo jak mówią specjaliści, gdyby tak było, nie zostałby dopuszczony do użytku. Dzięki gazowi kobieta jest zrelaksowana, rozluźniona. Nie niweluje co prawda bólu całkowicie, ale znacznie ułatwia poród i zmniejsza odczuwanie bólu. Specyfik znano już w XIX wieku, lecz do tej pory nie brano pod uwagę jego zastosowania na oddziałach porodowych. Używano go jedynie w stomatologii.

Codziennie rano najświeższe informacje z Kwidzyna i Prabut prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto