- Zauważyłem wystające z ziemi kości. Nie bardzo wiedziałem, czy należą do człowieka. Ale zastanowił mnie kształt żeber i łopatki. - mówi Adam Juźwiak - Poprosiłem moją koleżankę, która jest archeologiem o pomoc. Nie wiedzieliśmy, co z tym zrobić. Pojechałem na policję.
Funkcjonariusze na miejscu zabezpieczyli fragmenty czaszki, żeber, kości miednicy i nóg. Nie znaleziono już na nich śladów ciała.
- Szkielet leżał jakieś 40 cm od brzegu drogi - dodaje Adam Juźwiak. - Leżał na plecach. Nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że był to pochówek. Miał ręce skrzyżowane na biodrach.
- Sprawa została przekazana do prokuratury - informuje Bożena Schab, rzecznik prasowa KPP w Kwidzynie - Prowadzone jest śledztwo w tej sprawie.
W takiej sytuacji prokuratura zazwyczaj powołuje biegłego, który po zbadaniu kości określa, z jakiego okresu pochodzą i do kogo należą.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?