Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. WZPOW zwolnił związkowca z zakładowej Solidarności

Łukasz Kłos
Związkowcy z "Solidarności" są oburzeni zwolnieniem ich działacza z pracy
Związkowcy z "Solidarności" są oburzeni zwolnieniem ich działacza z pracy Łukasz Kłos


Zarząd Warmińskich Zakładów Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego zwolnił z pracy związkowca z zakładowej Solidarności. Przedstawiciele zarządu twierdzą, że pracownik "migał się" od pracy. Tymczasem związki bronią swego kolegi i uważają, że pracodawca złamał prawo. 
Zamieszanie powstało, gdy Ryszard Rewiński, wiceprzewodniczący zakładowej Solidarności w WZPOW, otrzymał wypowiedzenie w trybie dyscyplinarnym.

- Pan Rewiński, będąc pracownikiem naszego zakładu, od dwóch miesięcy stawiał się ponad obowiązującym prawem, uważając, że jako związkowiec nie musi pytać kogokolwiek o jakąkolwiek zgodę na nieobecność w pracy - tłumaczy Adam Gajewski, reprezentujący grupę Pamapol SA, właściciela zakładu. 


Wcześniej - jak twierdzi rzecznik firmy - Rewiński podpisywał listy obecności, a każdy wniosek urlopowy przez niego złożony, był akceptowany. Problemy zaczęły się w lutym.


Według zarządu, 23 lutego br. Rewiński nie stawił się w pracy, a jego nieusprawiedliwiona nieobecność trwała do 26 marca. Ponadto na przełomie marca i kwietnia Rewiński wziął 11 dni urlopu, o którym nie poinformował swoich przełożonych.


Ryszard Rewiński nie zgadza się z tymi zarzutami. Jego zdaniem, został zwolniony, bo działalność związków jest po prostu niewygodna dla zarządu.


- Będąc działaczem związkowym, a także społecznym inspektorem pracy oraz członkiem rady pracowników wykonuję swoje obowiązki w nienormowanym czasie pracy. Muszę być dyspozycyjny o różnych porach - twierdzi Ryszard Rewiński, zarzucając jednocześnie zarządowi fabryki, że zwolnienie nastąpiło z pogwałceniem obowiązującego prawa.

Działacz zwraca uwagę, że według obowiązujących przepisów zarząd zwalniając go powinien wystąpić o zgodę na wypowiedzenie umowy do Solidarności i do rady pracowników. Tymczasem związek wyraził sprzeciw, a rada nie otrzymała żadnej informacji.


- 8 kwietnia poinformowaliśmy pana Zbigniewa Kobana, szefa Solidarności, będącego jednocześnie przewodniczącym rady pracowników w naszym zakładzie, o zamiarze rozwiązania umowy o pracę z panem Ryszardem Rewińskim. W przygotowanym piśmie wystąpiliśmy o zgodę na rozwiązanie umowy - mówi Adam Gajewski.


Zbigniew Koban potwierdza, że pismo otrzymał, jednak żadnej zgody na decyzję zarządu w sprawie zwolnienia Ryszarda Rewińskiego nie wydawał. 


- Dokumentu natomiast nie otrzymali członkowie rady pracowników, a powinni, bo nie wszyscy z nich są członkami Solidarności - zaznacza Koban.


Powstały spór najprawdopodobniej rozstrzygnie sąd pracy. Ryszard Rewiński już zapowiedział złożenie pozwu w tej sprawie.

O sprawie czytaj także dziś, 23 kwietnia w Kurierze Powiatu Kwidzyńskiego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto