Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. Walczą o dwa miliony złotych

Łukasz Kłos
Wciąż nie wiadomo, kto zaopiekuje się podopiecznymi Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kwidzynie. Wprawdzie w przetargu zwycięska okazała się oferta złożona przez Pomorski Zarząd Okręgowy Polskiego Czerwonego Krzyża, ale wynik został oprotestowany. Właśnie minął termin, jaki PCK otrzymało na złożenie dodatkowych wyjaśnień.

Jedyny kontrkandydat, firma Pomocna Dłoń, zarzuca konkurencji przedstawienie nieprawdy w dokumentacji przetargowej. Zgodnie z wymogami MOPS, każdy z oferentów został zobligowany do przedstawienia wykazu 50 osób gotowych do podjęcia pracy opiekuna. 


- Tymczasem przedstawiona przez PCK lista zawiera nazwiska osób, które nie zostały poinformowane, czym miałyby się zajmować. Część z nich sama korzysta z pomocy MOPS, a jedna z nich porusza się na wózku inwalidzkim - tłumaczy zbulwersowana Małgorzata Lemańczyk, właścicielka Pomocnej Dłoni.


Listę przygotowała jedna z wolontariuszek wraz z wieloletnią pracownicą kwidzyńskiego oddziału PCK. Większość nazwisk została pozyskana na początku października, podczas jednej z akcji rozdawania darów.


- Zaufałam pracownicy, że dobrze wykona powierzone zadanie, tym bardziej że miała doświadczenie w prowadzeniu usług opiekuńczych i sama zgłosiła się do sporządzenia części niezbędnej dokumentacji. Tym niemniej, nie chciałabym, by komisja przetargowa zapoznawała się ze szczegółami złożonych wyjaśnień za pośrednictwem prasy - tłumaczy Izabela Chorzelska, dyrektor gdańskiego okręgu PCK. 


Przedstawiciele PCK zarzucają z kolei Pomocnej Dłoni, że w swojej ofercie zamieściła sfałszowaną rekomendację. Według Hanny Cieślik, prezesa kwidzyńskiego oddziału, oświadczenie jednego z podopiecznych, mężczyzny cierpiącego na chorobę Parkinsona, budzi wątpliwości. Charakter pisma osoby sporządzającej rekomendację wskazywałby na "wyrobiony, kobiecy styl". Sprawa została przekazana prokuraturze. 
Rywalizacja między oboma oferentami jest zażarta. Nic dziwnego, skoro wartość dwuletniego zamówienia wynosi około 2 mln zł. Jedynym kryterium, jakie zastosowano w przetargu, była cena. Choć to praktyka jak najbardziej prawomocna, to coraz częściej jest zarzucana.

Najlepszym i najbardziej aktualnym przykładem jest inwestycja samorządu... Kwidzyna. Władze miejskie, przy przetargu na budowę hali sportowej, zapowiedziały, że wezmą również pod uwagę okres gwarancji oraz termin wykonania prac.


Równie istotne jest przygotowanie tzw. Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia, która określa szczegółowo, jakie firmy mogą w ogóle złożyć swoje oferty. Być może, część wątpliwości znikłaby, gdyby bardziej precyzyjnie określono wymagania dotyczące kwalifikacji przyszłych opiekunów.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto