Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn: W ramach Waterfall Tour 2012, wrocławski Ocean zagrał w Spichlerzu!

Arkadiusz Kosiński
W piątek w kwidzyńskim Spichlerzu wystąpiła wrocławska formacja Ocean. Trio, które bez cienia wątpliwośći jest dzisiaj najlepiej ro(c)kującym krajowym zespołem. Podczas piątkowego koncertu grupa zaprezentowała utwory ze zbliżającego się wielkimi krokami "Waterfall", najnowszego albumu, słusznie odkurzając też własną historię i sięgając do początkowych nagrań, które jak się okazało, nic nie straciły na swojej mocy.

Zresztą, to właśnie te pierwsze nagrania "gryzą" ostatnio chyba najbardziej. "Depresyjne Piosenki o Niczym" na przykład, to ostatnio mój numer jeden. Płyta absolutnie rewelacyjna i ponadczasowa. Od deski do deski. Podobnie jak "Niecierpliwy dostaje mniej", czy debiutancka "12", na której Maciek Wasio, lider i założyciel grupy, dzierżył tylko mikrofon, a nie tak jak dzisiaj dodatkowo jeszcze gitarę.

Od tamtego czasu w zespole sporo się jednak zmieniło. Przede wszystkim skład, w którym dziś nie ma już najmniejszego śladu po muzykach, z którymi Ocean zaczynał swoją przygodę. Maciek Wasio do współpracy zaprosił innych muzyków, a Ocean zaczął występował w składzie: Michał Grymuza (gitara), Bolesław Wilczek (perkusja) oraz Piotr "Quentin" Wojtanowski (gitara basowa). Zmieniła się także muzyka. Rewolucja rozpoczęła się właśnie od "Cztery", którą grupa wydała w barwach wytwórni Mystic Production. Ocean zmienił muzyczny kierunek, ale zrobił to na tyle subtelnie, że przejście to mam wrażenie jest rzeczą naturalną.

Czytaj również:**BLOG: Oceaniczna forma**

W konsekwencji "Cztery" to płyta niesamowicie dojrzała i przemyślana. Technicznie i kompozycyjnie. Zwarta całość zamknięta w dwunastu utworach, które urzekają już od pierwszych chwil. "Cztery" to także album niesamowicie szczery. Wasio zadedykował ją swojemu zmarłemu ojcu. Wyraźnie słychać to w tekstach ("Cudowny świat"). Temu kto wytrzyma bez ściśniętego gardła lekturę krótkiej dedykacji wewnątrz płyty, naprawdę gratuluję.

Potem przyszedł czas na "Wojnę świń". Płytę, która okazała się prawdziwa sterburtą w karierze wrocławskiego trio. Tak, trio, bo "Wojnę...", w odróżnieniu od "Cztery", zespół nagrywał już w nieco pomniejszonym składzie. Z zespołu odszedł Michał Grymuza, który choć na "Cztery" zabrzmiał naprawdę świetnie, to na kolejnym albumie wcale go nie brakuje.

Ocean po raz pierwszy w swojej karierze cały materiał na "Wojnę Świń" zarejestrował na tzw. "setkę", a miksem płyty zajął się Vance Powell, człowiek, spod którego palców wyszły nagrania takich zespołów jak Kings Of Leon, czy The White Stripes. Tym razem zespół zaproponował surową, mięsistą i ciężką produkcję, nie pozbawioną jednak charakterystycznej dla wrocławian melodii i tego "oceanicznego czegoś".

Vance Powell współpracował również z zespołem teraz podczas przygotowywania albumu "Waterfall".

Piątkowy koncert grupy potwierdził, że na krajowych scenach i rynku muzycznym mają jeszcze wiele do powiedzenia. Energią, luzem i pomysłami mogliby obdzielić co najmniej kilka krajowych kapel. Podczas piątkowego koncertu prócz znanych już fanom kompozycji, usłyszeliśmy kilka nowych numerów, które zwiastują świetny album i rozwinięcie pomysłów zapoczątkowanych na "Wojnie Świń".

Kwidzyńską publiczność rozgrzały w piątek dwa zespoły: Aero (Prabuty/Kwidzyn) oraz Eraser Effect (Inowrocław). Muzyka tych pierwszych to połączenie nieco eksperymentalnego rocka, dawki ambitnego popu i muzyki elektronicznej. Brzmi niecodziennie, ale sprawdza się doskonale. Całkiem niedawno można było ich zobaczyć w Piwiarni Warka, gdzie występowali podczas samodzielnego koncertu. Inowrocławski Eraser Effect zaproponował natomiast całkiem zgrabną miksturę rockowo-metalowej progresywy z damskim wokalem. Oby więcej takich koncertów!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na prabuty.naszemiasto.pl Nasze Miasto