- W ubiegłym roku rynek fotowoltaiki znajdował się w kryzysie, ale odbudowujemy bazę klientów. W Komisji Europejskiej trwa postępowanie antydumpingowe na panele fotowoltaiczne. Jesteśmy w stanie konkurować z Chinami, ale na zdrowych zasadach - powiedział w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Marek Bania, do niedawna prezes Jabila w Kwidzynie, a teraz dyrektor korporacyjnego sektora biznesu, odpowiedzialny za całą Europę Wschodnią.
Zobacz także:**Kwidzyn: W kwidzyńskiej fabryce amerykańskiego Jabila rozpoczynają się zwolnienia grupowe**
Pierwszym krokiem w walce z zalewem tanich produktów z Chin jest obowiązek rejestracji wszystkich importowanych do Unii Europejskiej, chińskich ogniw fotowoltaicznych. A to właśnie one są jednym z flagowych produktów kwidzyńskiej fabryki.
Przed kryzysem solary schodziły z trzech linii produkcyjnych, ale potem, tak jak mówił Bania, rynek się załamał. Teraz jednak znów się stabilizuje. Niemieckiego bankruta firmę Q-Cells, dla którego produkował Jabil, przejął koreański Hanwha. Mówi się nawet, że niedługo w Jabilu może być pięć linii produkcyjnych z solarami.
- Jabil poinformował nas już, że będzie znowu przyjmował do pracy - mówi Jerzy Bartnicki, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynie. - Nie będzie korzystał z naszego pośrednictwa, ale przedstawiciele firmy poprosili, byśmy informowali bezrobotnych o ich planach zatrudnienia - dodaje.
Więcej czytaj w piątkowym numerze (29 marca) "Kuriera Powiatu Kwidzyńskiego"
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?