W osiągnięciu tak dobrego wyniku mogło pomóc jedno z największych zatrudnień osadzonych, którym może się pochwalić kwidzyńska jednostka. W ubiegłym roku w nieodpłatnych pracach na rzecz lokalnego środowiska udział brało 110 osadzonych, natomiast odpłatnie lokalni przedsiębiorcy zatrudniali 89 skazanych. To bardzo dużo w porównaniu do innych jednostek.
- Jednym z podstawowych i najważniejszych form oddziaływań resocjalizacyjnych na osadzonych jest zatrudnienie - tak głosi teoria, a jak wynika z doświadczenia potwierdza to również praktyka - mówi mjr Olgierd Trzaska, rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Kwidzynie.
Czytaj również:**Kwidzyn: Sekretarz stanu przekazał sztandar Zakładowi Karnemu**
Najpierw badania
Przed skierowaniem do pracy, osadzeni poddawani są przez funkcjonariuszy działu penitencjarnego badaniom pod kątem występowania u nich problemów i deficytów życiowych.
- Są to najczęściej kłopoty związane ze spożywaniem nadmiernej ilości alkoholu lub zażywaniem substancji odurzających - mówi Olgierd Trzaska.
Osoby, u których stwierdza się takie problemy są kierowane, w zależności od potrzeb, na terapie stacjonarną do innych jednostek lub zajęcia terapeutyczne grupowe realizowane na terenie Zakładu Karnego w Kwidzynie przez psychologów, wychowawców i terapeutę.
Po ich zakończeniu, skazani mają szansę podjąć pracę, która często jest dla nich odskocznią od więziennej codzienności. Osadzeni pracują zarówno na terenie zakładu karnego, jak i poza jednostką.
- Na zewnątrz skazani mogą pracować w systemie zmniejszonego konwojowania. Początkowo są konwojowani przez funkcjonariusza służby więziennej, a po sprawdzeniu się w tym systemie pracują bez konwoju - tłumaczy Trzaska.
Zobacz także:**Mątowskie Pastwiska: Osadzeni pomogli poszkodowanym przez trąbę powietrzną**
Odśnieżają, remontują
Zimą skazani odśnieżają chodniki i kują lód, latem kierowani są do innych prac porządkowych na terenie miasta. W ramach współpracy z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Gdańsku pięciu skazanych, w Korzeniewie, wykonuje prace w zakresie ochrony przeciwpowodziowej w obrębie Wisły i innych cieków wodnych.
Z nieodpłatnej pracy osadzonych często korzystają także szkoły w powiecie kwidzyńskim. Skazani wykonują tam prace malarskie, porządkowe i pomocnicze. Pomagają przy przeprowadzkach i remontach.
Od wielu lat pracują także na rzecz pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Kwidzynie i Ryjewie, stowarzyszenia Agape, fundacji Misericordia i Sapere Aude. Niedawno rozpoczęli pracę na rzecz kwidzyńskiego hospicjum. Warto też odnotować, że w ubiegłym roku, 15 osadzonych pomagało także w sprzątaniu po trąbie powietrznej, która przeszła przez Mątowskie Pastwiska.
- To była naprawdę ekipa pracowitych chłopaków. Może nie są niewiniątkami, ale wykonali kawał dobrej roboty - przyznał wtedy właściciel jednego ze zniszczonych gospodarstw.
Jak mówi Olgierd Trzaska, system zatrudniania osadzonych jest przemyślaną strategią mającą na celu tworzenie warunków do pozyskiwania nowych miejsc pracy dla osadzonych - a przez to ich resocjalizację.
- Osadzeni ciężką pracą odpłacają społeczeństwu za popełnione przestępstwa, ale też pokazują że są ludźmi wartościowymi. Wystarczy nimi umiejętnie pokierować, a potrafią zrobić dużo dobrego dla społeczeństwa - dodaje Trzaska
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?