Bibliotekarki z filii nr 3 kwidzyńskiej biblioteki miejsko - powiatowej podzieliły się z nami informacją o tym wydarzeniu:
Pod koniec października i na początku listopada, mniej więcej w okresie, kiedy w naszym kraju kultywujemy nową świecką tradycję jaką jest halloween, cztery bibliotekarki z Biblioteki Miejsko-Powiatowej w Kwidzynie postanowiły pokazać światu swoją prawdziwą naturę. Na kilka chwil stały się czarownicami.
Chciały pokazać, że czarownice, to nie wymysł bajkopisarzy – i dorośli chyba się trochę tego domyślali – że „one są naprawdę wszędzie: w sklepie, w kinie i w urzędzie. W banku, w barze i fabryce. Na bazarze, na spacerze, na koncercie, na rowerze... W telewizji i w gazecie także na nie się natkniecie…”.
Zatem uzbrojone w miotły, opowiadanie, które same wymyśliły, i kilka zaklęć, wzięły z bibliotecznej półki książkę Zbigniewa Dmitrocy pt. Księga czarownic i udały się do dwóch zaprzyjaźnionych przedszkoli: „Radość” i „Smyk”, gdzie opowiedziały dzieciom historię pewnej smutnej i nielubianej czarownicy Zgryzoldy. Bajeczka przeplatana była wierszykami z książki Zbigniewa Dmitrocy oraz piosenkami. Jedną z nich skomponowała czarownica Hulajdusza, czyli Katarzyna Zieniewicz.
W szalonym tańcu z miotłami, oprócz oczywiście dzieci i pań wychowawczyń, towarzyszyły jej czarownice: Latawica, czyli Ewa Gnitecka i Straszylda - Anna Bołt. Zaś drugą piosenką był, znany całemu pokoleniu czterdziestoletnich straszydeł i czarownic, utwór Fasolek pt. Czarownica z księżyca. A całą historię w jednym saganie próbowała utrzymać czarownica Zgryzolda w postaci Anny Biskupskiej.
Czekamy na Wasze informacje pod adresem [email protected]
Dzielcie się z nami tym, co Was interesuje, w czym uczestniczyliście, co wzbudza Wasze emocje.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
