Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. "Przedszkole za złotówkę". Wcale nie za złotówkę, a do tego bez angielskiego

Rafał Cybulski
fot. Przemek Świderski
Minister Krystyna Szumilas mówi o równym starcie, a wiceburmistrz Kwidzyna Roman Bera przekonuje, że sam posłałby swoje dziecko do przedszkola, choć przyznaje, że raczej nie będzie już miał dzieci w wieku przedszkolnym. Dyrektorzy kwidzyńskich placówek przedszkolnych na spotkaniach z rodzicami punktują jednak wady systemu i tłumaczą, co w praktyce oznaczać będzie podstawa programowa za złotówkę, a sami rodzice są zdezorientowani. A przynajmniej część z nich.

Rządowy projekt "Przedszkole za złotówkę" budzi gorące emocje i w ostatnich tygodniach jest częstym tematem rozmów rodziców posiadających dzieci w wieku przedszkolnym. W kwidzyńskich przedszkolach albo już się odbyły, albo właśnie się odbywają spotkania na ten temat.

Czytaj także: Dobranocki Teatralne. Teatr Pod Orzełkiem wystąpi w Czarnej Sali

- W przedszkolu Promyk rodzice w trakcie spotkania usłyszeli o tym projekcie i o negatywnym wpływie na wychowanie dziecka. Dyrekcja przedstawiła pomysł w taki sposób, że przez wdrożenie tego projektu dzieci będą pokrzywdzone, gdyż nie będą mogły skorzystać z zajęć dodatkowych oraz wyjść do kinoteatru itp. Dodatkowo też została przekazana informacja, że aby dane dziecko trafiło do takiej grupy, musi się zgłosić minimum 25 dzieci, co jest totalnie niezgodne z tym, co mówił wiceburmistrz Bera, który tłumaczył na sesji Rady Miasta, że od nowego roku grupy w przedszkolach będą maksimum 25-osobowe - skarży się w liście do redakcji jeden z rodziców, który woli zachować anonimowość.

Wątpliwości mają również inni, bo przedszkole za złotówkę w praktyce oznacza rozbijanie grup i gorszy start dla części dzieci. Choć oczywiście są i tacy rodzice, którzy ucieszą się z niższych kosztów. Czesne będzie bowiem o około 150 zł niższe niż dotychczas, a do tego będą zniżki dla rodzeństwa.

- Generalnie, pomysł jest dobry, bo obniżenie kosztów i zwiększenie dostępności przedszkoli pozwoli upowszechnić opieką przedszkolną, co jest zresztą jednym z celów tego projektu. Zdaję sobie jednak sprawę, że pewnym obciążeniem mogą być zbyt szczegółowe przepisy wykonawcze - przyznaje wiceburmistrz Roman Bera.

Czyli znów okazało się, że diabeł tkwi w szczegółach. Największą burzę wywołał fakt, że w ramach programu rząd zakazał samorządom pobierać od rodziców więcej niż złotówkę za każdą godzinę pobytu w przedszkolu i to samo rozciągnął na zajęcia dodatkowe. To znaczy - rząd nie zakazuje organizować zajęć ekstra, ale i one nie mogą obciążać rodziców kwotą wyższą niż 1 zł za godzinę. W praktyce oznacza to, że choć przedszkola będą tańsze i bardziej dostępne, to jednak z oferty programowej wypadnie wiele ciekawych zajęć dodatkowych, które w większości kwidzyńskich placówek są dziś standardem. Chodzi np. o język angielski, zajęcia sportowe, taneczne lub warsztaty ekologiczne. "To równanie w dół" - skarżą się niektórzy rodzice.

Ministerstwo Edukacji Narodowej chce, żeby maksymalnie dużo zajęć w przedszkolach prowadzili nauczyciele, ale trudno od każdej wychowawczyni oczekiwać, by umiała angielski, uczyła śpiewu i prowadziła zajęcia sportowe. - Podstawa programowa wcale nie jest uboga i gdybym miał posyłać swoje dziecko do przedszkola, to posłałbym je do tego za złotówkę - przekonuje Roman Bera.

Mnie jednak nie przekonał, bo na przykładzie własnej córki, mogę stwierdzić, jakie efekty przynosi nauka np. języka angielskiego. Przedszkole za złotówkę nie jest jednak obowiązkowe, więc każdy rodzic będzie mógł posłać swoje dziecko do placówki niepublicznej, z czesnym o ok. 150 zł wyższym. Kwidzyński rynek przedszkolny do tej pory składał się właściwie tylko z takich placówek, przedszkole publiczne jest tylko jedno. Teraz w każdym z nich powstaną też grupy "przedszkola za złotówkę". W jednych murach, ale w osobnych grupach znajdą się dzieci realizujące podstawę programową i te, których rodziców stać było na zajęcie zajęć dodatkowych. A nawet jeśli ktoś pośle swoje dziecko do "przedszkola za złotówkę" z innych pobudek, to i tak pewnie wszyscy uznają, że go nie stać. Tak w praktyce może wyglądać "równanie szans". Cały projekt wymaga też podziału dotychczasowych grup i to na rodzicach, a nie na ministrze oświaty spocznie obowiązek wytłumaczenia dziecku dlaczego jej najlepsza koleżanka uczy się teraz w innej sali.

Polecamy również: Szkoła Podstawowa nr 2 w Kwidzynie. Drzwi otwarte dla nowych uczniów

Owszem, wiem, że niektórzy zwrócą uwagę, że na każdym innym szczeblu edukacji mamy ofertę publiczną i prywatną, ale w tym przypadku oferty prywatne są jednak czymś ekskluzywnym. W przypadku przedszkoli może być odwrotnie, bo wedle danych z kilku przedszkoli niewielu rodziców deklaruje chęć posłania dzieci do przedszkola za złotówkę, a tego się ustawodawca raczej nie spodziewał (proporcje wynoszą 80:20, a nawet 90:10). A co jeśli w całym przedszkolu uzbiera się ledwie 20-30 takich dzieci?

- Nie wyobrażam sobie, by łączyć w grupie 3-latków z 6-latkami. Jeśli łączyć, to ewentualnie sąsiadujące roczniki. Poza tym rodzice na razie składają wstępne deklaracje, więc może okazać się dzieci w przedszkolu za złotówkę będzie jednak więcej. Do tego dojdą te, które wcześniej wcale nie chodziły do przedszkola, np. spoza miasta - analizuje Joanna Nojak, dyrektor Chatki Puchatka.

Ona i inne dyrektorki mniej lub bardziej oficjalnie przyznają, że nowy system oznacza dla ich placówek wiele komplikacji, ale większość placówek przystąpi do konkursów organizowanych przez samorządy.

- Trzeba mieć nadzieję, że ten system jakoś się z czasem dotrze - dodaje dyrektorka jednej z największych kwidzyńskich placówek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto