Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów - Po WOŚP-ie!

Rafał Cybulski
fot. Rafał Cybulski
Pewien Czytelnik wykazał czujność i zwrócił nam uwagę, że w Internecie pominęliśmy jeden z odcinków Ognia i Wody, który ukazał się w "Kurierze Powiatu Kwidzyńskiego". Dziś to oczywiste przeoczenie prostujemy, zwłaszcza, że temat wcale nie stracił na aktualności., Przeczytaj felietonowy dwugłos Rafała Cybulskiego i Jerzego Majdy.

Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów

Trudne pytania

Wprawdzie od tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy minął już miesiąc, ale w ubiegłym tygodniu, w trakcie sesji Rady Miasta mieliśmy swoistą dogrywkę. Zarządził ją radny Roman Szałapski (PiS), który dopytywał o koszty związane z organizacją kwidzyńskiego finału WOŚP. Ile kosztuje hala, ile ochrona, ile łącza telefoniczne? W sumie trudno mieć doń o to pretensje, jako opozycyjny radny, musi przecież czuwać nad tym jak władza wydaje publiczny grosz. To nie tylko jego prawo, ale wręcz obowiązek. I ja to rozumiem, a nawet bym temu przyklasnął, gdyby nie jeden drobny szczegół.

POLECAMY TAKŻE: Kwidzyn. Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów - Kibice!

Zrobiłbym tak, gdyby radny pytał również o koszty organizacji innych imprez tego typu. Przecież tydzień przed finałem WOŚP miasto udostępniło halę dla organizatorów innego festynu dobroczynnego, również za darmo. Ten i inne obiekty darmowo udostępnia zresztą wielu innym podmiotom przy wielu różnych okazjach. To dlatego w nowej, pięknej hali mogą grać w piłkę nawet 7-latkowie, czy szachiści. Podobnie jest z kosztami ochrony. Samorządowa Straż Miejska lub publiczna Policja zabezpieczają przecież piłkarskie mecze podwyższonego ryzyka, demonstracje czy...procesje. Właśnie, dlaczego radny PiS nie pyta o kościelne procesje? Zajęcie pasa ruchu (czasami pół centrum), ochrona, a potem sprzątanie. To też pewnie kosztuje. Zresztą w kwestiach wiary można pytać też o inne kwestie, np. fundusz kościelny, opodatkowanie księży, czy państwowe pensje dla katechetów. Mogą o to zwłaszcza pytać niewierzący. I pewnie coraz częściej będą pytać, jeśli środowiska prawicowe, blisko związane z kościełem nie przestaną atakować szczytnej akcji, która przynosi wiele korzyści, nie tylko finansowych i medycznych, bo WOŚP, zarówno starych, jak i młodych uczy dobroczynności i otwierania się na innych. I nie zgodzę się tu z radnym Jackiem Strociakiem, że dzieci na WOŚP są zaciągane siłą i "nie ma w nich entuzjazmu". Ja jestem na każdym finale i widziałem wiele takich, którym entuzjazmu na pewno nie można odmówić.

I jeszcze trochę faktów na koniec. W ubiegłym roku koszty administracyjne WOŚP wyniosły 8 proc. To jeden z najlepszych wyników w kraju, jeśli chodzi o organizacje charytatywne. Wprawdzie Caritas wykazał jeszcze niższe, bo 3,5 proc., ale różnica jest taka, że kościelna fundacja nie podlega takiej kontroli, jak WOŚP, a do tego sporo datków transferuje zagranicą.
Rafał Cybulski, redaktor prowadzący

Grzech pomocy

Rafale, wzywam Cię do opamiętania się i niepopełniania społecznego samobójstwa, bo ilość środowisk, którym nadeptujesz na odcisk robi się niebezpiecznie duża. Twoja antypatia do partii jedynie uczciwej jest powszechnie znana, ale narażać się wyznawcom religii jedynie słusznej to już jest masochizm w czystej postaci. Insynuowanie, że Caritas nie ma całkiem czystych rączek w kwestii rozliczeń finansowych ociera się o groźbę ekskomuniki i ognia piekielnego po wsze czasy, więc nie idź tą drogą i ratuj duszę swoją.

CZYTAJ TAKŻE: Kwidzyn. Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów - Protesty i blokady!

W pewnych kręgach ataki na WOŚP należą już do rytuału, a w niektórych środowiskach są obowiązkowe. Dopóki Owsiak nie zamieszka w lichej ziemiance w Bieszczadach (żywiąc się korzonkami), dopóki ostatni inkubator z czerwonym serduszkiem nie zniknie z polskich szpitali, a każdy wolontariusz nie złoży samokrytyki i nie wyspowiada się z grzechu bezinteresownej pomocy - te ataki trwać będą. Zgadzam się z Tobą, Rafale, że obowiązkiem opozycji jest szukanie dziury w całym wszędzie i za wszelką cenę, ale cóż by się stało gdybyś wczuł się w ich sytuację. Czy to taka przyjemność być od 25 lat sfrustrowanym opozycjonistą, z którego wszyscy sobie robią jaja, rządząca większość kpi w żywe oczy, zgłaszane uchwały i ustawy przepadają zanim wejdą do porządku obrad, gdy masz całkowitą pewność, że za 4 lata znowu opozycja w radzie dorówna liczebnością załodze czołgu Rudy? Apeluję do Ciebie o odrobinę empatii i litościwego miłosierdzia, naigrywanię się z ich ciężkiego losu nie jest w dobrym tonie.

Jako dziennikarz w wieloletnim doświadczeniem powinieneś pochylić się nad ich niedolą (bez względu na to jak bardzo ich nie lubisz), pozwolić im wyżalić się, by mogli opowiedzieć o swoich smutkach, troskach i niepowodzeniach, bo każdy czasami potrzebuje wypłakać się w czyjeś ramię. Opozycjoniści są osobami o nieprzeciętnej nadwrażliwości, wymagającymi szczególnej troski, więc nie ma powodu, byś swoimi tekstami dodatkowo ich dobijał, bo od stresu do samobójczych myśli droga niedaleka. No chyba, że chcesz ich mieć na sumieniu (o ile takowe posiadasz). A jeśli posiadasz, to pisz dalej.
Jerzy Majda, felietonista "Kuriera Powiatu Kwidzyńskiego"

Polub nas na Facebooku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto