Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów - Na lodzie czy po bandzie?

Rafał Cybulski
Najgorętszym tematem tej zimy, oprócz braku zimy, jest lodowisko. Nic dziwnego, że ten temat wzięli na tapetę również felietoniści Ognia i Wody. Przy okazji dyskusji Jurka Majdy i Rafała Cybulskiego nie obyło się także bez pokoleniowych złośliwości. Zapraszamy do lektury.

Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów - Na lodzie czy po bandzie?

Dajcie, zróbcie, zorganizujcie!

Dokładnie 9 na łamach tejże gazety napisałem felieton "młodzi i leniwi.kwidzyn.pl", w którym w dość ironiczny sposób pojechałem sobie po młodzieży, która uważa, że wszystko jej się należy, od siebie nie dając nic. Internet wtedy zagotował się strasznie, epitetom pod adresem autora nie było końca, ale jakoś to przeżyłem. Prawie dekadę później stwierdzam, że aktualność tamtego teksu jest zadziwiająco świeża.

CZYTAJ TAKŻE: Kwidzyn. Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów - Sto dni przed maturą

W jesiennych wyborach na listach kandydatów osób młodych była ilość wręcz symboliczna i takie też otrzymali poparcie. Krótko mówiąc: nawet rówieśnicy na nich nie głosowali. Z lenistwa czy z niewiary w sukces oto jest pytanie. Przez pewien czas próbowano (dość anemicznie) zachęcać młodych ludzi do zainteresowania się sprawami lokalnymi i ogólnymi, działały jakieś Młodzieżowe Rady, jakieś Parlamenty Młodzieży - dzisiaj ślad po nich zaginął i popiół pozostał po tym słomianym ogniu. Efektem braku zainteresowania polityką na każdym szczeblu władzy jest powiększająca się dziura pokoleniowa we wszystkich formacjach. Z jednej strony "dziadki" trzymają ster władzy mocno i despotycznie, z drugiej lamentują, że nie mają komu w przyszłości tego berła przekazać. Jeśli obecni liderzy kwidzyńskich partii zdecydują się na polityczną emeryturę to kto zajmie ich miejsce? Nie mam zielonego pojęcia.

Od 2 miesięcy aktywność młodego kwidzyńskiego pokolenia sprowadza się do okrzyków z gatunku "żądamy lodowiska!", "dlaczego władza nie robi nic,żeby w Kwidzynie powstało lodowisko". Nieustanne "dajcie nam, zróbcie nam, przygotujcie nam, zorganizujcie nam". Pisząc ten tekst (środa) już wiem, że od czwartku takie lodowisko podobno zostanie uruchomione i prawdopodobnie kilka osób z niego skorzysta, reszta poprzestanie na kontemplowaniu, że za małe, że lód za śliski, że lokalizacja nie taka a w ogóle to ten pomysł to jakaś paranoja, bo mało kto potrafi jeździć na łyżwach.
Jerzy Majda, felietonista "Kuriera Powiatu Kwidzyńskiego"
PS. A teraz możecie sobie hejtować do woli i do oporu - idealne zajęcie na nadchodzące ferie, żeby nie umrzeć z nudów.**

Ślizgawka nie tylko dla młodych

Na początku dobiję Jurka. Wiem, że to będzie cios ostateczny. Że odtąd już nic nie przywróci mu wiary w młode pokolenie. Wiadomość, że młodym lamentować i narzekać nie chce się nawet w sprawie lodowiska, na pewno będzie dlań druzgocąca. A taka właśnie jest brutalna prawda, bo do naszej redakcji lobbować za ślizgawką przyszedł nie nastolatek i nie dwudziestoparolatek z łyżwami pod pachą lecz siedemdziesięcioparolatek! Stały bywalec naszej redakcji Roman Mechliński, który protestował również w imieniu pana Kazimierskiego, byłego zawodnika drużyny hokejowej z Kwidzyna, więc też nie najmłodszego.

Ale w jednym Jurek ma rację. Otóż młodsza młodzież, czyli ta sporo młodsza ode mnie, najlepiej czuje się w czymś, co można określić jako protest wirtualny. Zgłasza się go w zaciszu domu, bezpiecznie i anonimowo, ale forma protestu nie ma już żądnych ograniczeń. Może być złośliwa, może być niesmaczna a nawet wulgarna - to zależy tylko od ilości jadu protestującego, jego IQ i kilku innych czynników, jak dyspozycja dnia. A wszystko bez zastanowienia, bez głębszej refleksji, bez analizy ewentualnych konsekwencji. Wystarczy komputer i dostęp do sieci, i można wypisywać dowolne głupoty na dowolny temat. W temacie lodowisko ktoś skarży się np. że znów zostało ono ulokowane na Hallera, przy "piątce", a nie na Osiedlu Piastowskim - tak jakby fakt zmiany lokalizacji z powodu skarg mieszkańców Piastowskiego nigdy nie miał miejsca.

Dziwię się jednak, że Jurek uwziął się na młodych. Czyżby, któryś z nich nadepnął mu na odcisk? Chciałbym zobaczyć, czy on mając 20 lat interesował się życiem społeczno-politycznym, czy też wolał podrywać dziewczyny i chodzić na piwo z kolegami. Oj zapomniał wół, jak cielęciem był. A w sprawie hejterów dodam, że ich odsetek wśród młodych i starych jest zapewne podobny.
Rafał Cybulski, redaktor prowadzący

Polub nas na Facebooku!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto