Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn: Nocna wycieczka po mieście w poszukiwaniu leków

Rafał Cybulski
fot. As
Większość mieszkańców Kwidzyna zapewne żyje w przekonaniu, że jeśli w nocy będą potrzebowali leków, to bez problemów kupią je w całodobowej aptece. Okazuje się jednak, że mimo 17 aptek działających w mieście dostęp do leków nie jest taki łatwy. Przekonał się o tym jeden z mieszkańców.

- W ubiegłym tygodniu moja córka gorączkowała, a w domu skończyły się tabletki, więc o godz. 4 w nocy udałem się do apteki całodobowej przy ul. Sokolej, ale tam zastałem zamknięte drzwi - informuje mieszkaniec Kwidzyna.

Mieszcząca się tam apteka Apus od połowy ubiegłego roku miała status całodobowej. Teraz też należy do tych, które otwarte są najdłużej, ale tylko w godz. 7-23. Warto jeszcze przypomnieć, że wcześniej przez kilka miesięcy całodobową apteką była ta przy ul. Zbożowej (róg Targowej), która należała do tego samego właściciela. To właśnie powstanie takich aptek doprowadziło do likwidacji nocnych dyżurów, którymi apteki działające na terenie miasta dzieliły się jeszcze w 2010 roku.

Teraz wszystko wskazuje na to, że dyżury powróciły, ale w dość osobliwej formie.

- Na drzwiach apteki dostrzegłem niewielką, odręcznie wypisaną kartkę, która informowała, że dyżur pełni Apteka Staromiejska przy ul. Targowej - kontynuuje mieszkaniec, który chciał nabyć leki o godz. 4 w nocy.

Udał się więc we wskazane miejsce, ale i tam musiał "pocałować klamkę". Tym razem z kolejnej kartki wywieszonej na drzwiach wejściowych dowiedział się, że apteka owszem dyżuruje w nocy, ale po godz. 24 aptekarz dyżuruje pod telefonem.

- Niestety numer telefonu nie został podany, ale była za to informacja, że w "uzasadnionych przypadkach" może go udostępnić lekarz dyżurny w szpitalu - informuje kwidzynianin, który naciął się na nocny dyżur aptekarski.

O całej sprawie poinformowaliśmy Gdańską Okręgową Izbę Aptekarską.

- Nocne dyżury aptek w wielu miastach zlikwidowano, bo aptekarze ponosili duże straty. W nocy najczęściej kupowano pampersy i pojemniki na mocz, a samorządy nie były zainteresowane finansowym wsparciem nocnych dyżurów - tłumaczy Paweł Chrzan, prezes GOIA, ale przyznaje jednocześnie, że pacjenci powinni mieć lepszą informację na temat ewentualnych dyżurów.

- Już w aptece całodobowej powinna być informacja, że numer telefonu jest dostępny w szpitalu. Zadzwonię do kierownika apteki i wyjaśnię tę sprawę. Dziękuję również za zwrócenie uwagi na ten problem. Mam także nadzieję, że upowszechnicie państwo informację, że numer telefonu do dyżurującej apteki można zdobyć u lekarza dyżurnego - dodaje prezes GOIA.

Szkoda tylko, że nie poinformowali o tym sami aptekarze. Wprawdzie mieszkaniec, który poinformował nas o problemie był zmotoryzowany, ale nietrudno sobie wyobrazić sytuację, że cierpiący z powodu bólu mieszkaniec ul. Hallera uda się na piechotę na ul. Sokolą, stamtąd będzie musiał przemaszerować na Targową, a na koniec wrócić na Hallera po numer. A właściwie nie na koniec, bo przecież po leki znów będzie się musiał udać do apteki.

Aptekarzom musimy jednak pogratulować świetnego pomysłu. Może dzięki niemu już nikt nie będzie im zakłócał spokoju nocą.

Codziennie rano najświeższe informacje z Kwidzyna prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto