Kwidzyn. Nie zacumują barek w terminie

To już trzeci przetarg na zacumowanie barek z piaskiem, które mają być formą przyrodniczej kompensacji i stać się miejscem gniazdowania rybitwy rzecznej. Do pierwszego nikt się nie zgłosił, a do drugiego przystąpiło dwóch oferentów, ale obaj zdaniem GDDKiA przedstawili zbyt drogie propozycje i przetarg unieważniono.

- Teraz swoje oferty przedstawiły trzy firmy. Najtańsza z nich opiewa na 88 tys. zł - informuje Piortr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA.

Złożył ją Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku, Gospodarstwo Pomocnicze w Toruniu. Dwie pozostałe były zdecydowanie droższe. Żegluga Bydgoska chciała zacumować barki za 217 tys. zł, a Zakład Robót Hydrotechnicznych i Podwodnych w Szczecinie aż 258 tys. zł.

Wybór jest więc prosty, bo głównym kryterium była cena, ale GDDKiA nie ogłosiła oficjalnie zwycięzcy przetargu, gdyż RZGW musi poprawić drobną pomysłę w swojej ofercie. Powinno się to stać jeszcze w tym tygodniu, a potem, zgodnie z procedurami, dwaj pozostali oferenci będą mieli tydzień na złożenie protestu.
Przy najlepszym scenariuszu barki zostaną zacumowane pod koniec kwietnia, bo wyłoniony wykonawca będzie miał na to 14 dni. Problem w tym, że w uzgodnieniach środowiskowych, podpisanych przez wójt gminy Kwidzyn Ewę Nowogrodzką, nieprzekraczalny termin zacumowania został określony jasno - 15 kwietnia. Wedle niektórych, jeśli do tego czasu barki nie zostaną zacumowane, inwestycja może się odwlec o kolejny rok. A przynajmniej do jesieni 2011 roku nie będzie można prowadzić prac w korycie rzeki.

- Do kwestii tego terminu nie podchodziłbym jednak tak rygorystycznie, bo mamy opinię prof. Macieja Gromadzkiego, że dla rybitwy rzecznej najlepszym okresem zacumowania barek byłby koniec kwietnia. Jeśli nastąpi to wcześniej, mogą się stać miejscem gniazdowania innego gatunku - mówi jednak Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału GDDKiA.

Most w okolicach Kwidzyna ma kosztować ok. 200 mln zł.