Przypomnijmy, że w 28 minucie meczu kwidzynianin odepchnął jednego z rywali i za to od razu został wyrzucony z boiska. W zgodnej opinii obserwatorów kara była niewspółmiernie wysoka do popełnionego przewinienia.
- Na szczęście sędziowie nie opisali tego zdarzenia w meczowym protokole, więc Michał nie został wykluczony z udziału w następnym spotkaniu - tłumaczy Zbigniew Markuszewski, trener MMTS.
Jego zdaniem pretensje do sędziów można mieć w kilku innych sytuacjach.
- Niesłuszna była trzecia kara dwuminutowa dla Dimy Marhuna. Podobnie było w przypadku kar dla Mateusza Seroki i Michała Waszkiewicza - dodaje szkoleniowiec kwidzyńskiej drużyny.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?