Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn-Malbork. Przejęcie muzeum zamkowego

Rafał Cybulski
Samorząd Kwidzyna chce zarządzać tamtejszym Muzeum Zamkowym. Obecnie placówka jest oddziałem Muzeum Zamkowego w Malborku. O przejęciu muzeum mówiło się od jakiegoś czasu, ale teraz pomysł stał się jednym z haseł wyborczych obecnych władz miasta.

Samorząd Kwidzyna chce zarządzać tamtejszym Muzeum Zamkowym. Obecnie placówka jest oddziałem Muzeum Zamkowego w Malborku. O przejęciu muzeum mówiło się od jakiegoś czasu, ale teraz pomysł stał się jednym z haseł wyborczych obecnych władz miasta.

- Zamek to nasza niewykorzystana perełka. W dodatku postawili tam taką wielką bramę, która jest otwarta tylko w określonych godzinach. Ludzie nie mają odpowiedniego dostępu do tego miejsca, a przecież powinno ono tętnić życiem - tak uzasadnia inicjatywę kwidzyński poseł Jerzy Kozdroń.

W Kwidzynie wszyscy wskazują, że tutejsza placówka jest niedoinwestowana i z tego powodu nie może się rozwijać. Winą za to obarczają malborskie władze muzeum.

- Kwidzyńskie muzeum powinno być w kwidzyńskich rękach - mówi Justyna Liguz, szefowa pracowni regionalnej, która działa przy Kwidzyńskim Centrum Kultury, i dodaje: - Nie mam przy tym zastrzeżeń do obecnej kadry muzeum w Kwidzynie, bo uważam, że kierownik Sylwia Tatara wykonała kawał dobrej roboty, ale przecież z pustego i Salomon nie naleje.

Władze Kwidzyna chcą, by na bazie dotychczasowego Muzeum Zamkowego powstało Muzeum Kwidzyna. O pomyśle utworzenia takowego mówi się od wielu lat, a przyszłe eksponaty od dłuższego czasu gromadzi pracownia regionalna. Dzięki jej staraniom na razie w sieci powstało Wirtualne Muzeum Kwidzyna, gdzie można obejrzeć wiele archiwaliów dotyczących miasta.

Burmistrz Kwidzyna Andrzej Krzysztofiak przyznał, że w sprawie przejęcia samorząd miasta od dłuższego czasu prowadzi rozmowy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Są one bardzo zaawansowane, ale problem stanowi podział dotacji. W środkach, które otrzymuje Muzeum Zamkowe w Malborku z ministerstwa, nie ma wyszczególnionej kwoty na funkcjonowanie oddziału kwidzyńskiego.

- Bez dotacji ministerstwa przejęcie nie ma sensu, bo placówka nadal byłaby niedoinwestowana i nic by się nie zmieniło - dodaje Justyna Liguz.
Muzeum Zamkowe w Malborku jest finansowane bezpośrednio z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W poprzednich latach rocznie otrzymywało z budżetu państwa ok. 6,5 mln zł dotacji. Na razie nie wiadomo, jaka część tej kwoty mogłaby trafić do Kwidzyna.

Beata Stawarska, wicedyrektor ds. marketingu i administracji w Muzeum Zamkowym w Malborku
Choć bezpośrednio w nich nie uczestniczę, to wiem o prowadzonych rozmowach na temat przejęcia kwidzyńskiego oddziału przez samorząd tego miasta. Tak naprawdę to rozpoczęły się one z inicjatywy dyrektora naszej placówki Mariusza Mierzwińskiego. My tu, w Malborku, naprawdę nie mamy nic przeciwko tym planom, bo z naszego punktu widzenia utrzymanie zamku w Kwidzynie wiąże się ze sporymi kosztami. Natomiast zyski ze sprzedaży biletów nie są zbyt duże, bo zwiedzających jest mało. Choć ich liczba systematycznie rośnie, to jednak na pewno nie rekompensuje to wszystkich nakładów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto