Kwidzyn. Grają w piłkę mimo śniegu

W trakcie okresu przygotowawczego piłkarze wolą rozgrywać mecze niż ciężko trenować, ale tej zimy warunki do gry są naprawdę ciężkie więc nie wszystkie zaplanowane sparingi doszły do skutku. Na wielu boiskach jednak grano, więc dziś serwujemy krótki przegląd tego co się na nich działo. 


W Kwidzynie Rodło podejmowało wicelidera A-klasy, Zawiszę Czarne Dolne. Po pierwszej połowie dość nieoczekiwanie górą byli goście, ale po przerwie kwidzynianie odpowiedzieli dwiema bramkami i wygrali spotkanie. Wyrównującego gola zdobył Paweł Świokło po dośrodkowaniu Jacka Graczyka z rzutu wolnego, a o zwycięstwie Rodła przesądził rzut karny skutecznie wykonany przez Graczyka. Sędzia podyktował jedenastkę za zagranie piłki ręką w polu karnym.


- Grało się naprawdę ciężko, zwłaszcza w pierwszej połowie, gdy śnieg nie został jeszcze "rozbiegany" przez zawodników. Wprawdzie w piątek boisko było przeszynowane, ale w sobotę rano spadł świeży śnieg - tłumaczy trener Jacek Graczyk.


Mecz z Wisłą był ostatnim w którym zagrał Piotr Jaworski, bo pomocnik Rodła wyjeżdża niebawem do Wielkiej Brytanii. 
W następnym sparingu kwidzynianie zmierzą się z kolejnym lokalnym rywalem z niższej ligi, Wisłą Korzeniewo. Spotkanie zostanie rozegrane w Kwidzynie, w sobotę, 6 lutego, o godz. 11. 


W miniony weekend wiślacy sparowali z Gromem Nowy Staw. Mecz, który rozegrano na sztucznej murawie w malborku zakończył się wynikiem 3:3. Dwa gole dla korzeniewian zdobył Marek Białkowski, nowy nabytek Wisły, a trzeciego dorzucił Radosław Dąbrowski.

Z Gromem Wisła zagrała bez kilku podstawowych zawodników, m.in. Tomasza Wyrzykowskiego, Tomasza Domańskiego, Sławomira Wałaszewskiego, Jacka Libiatowskiego, Tomasza Jędrzejewskiego, Rafała Kwintery i Artura Pesty.


Swój sparing zremisowała także Pogoń Prabuty. Jedynego gola w spotkaniu z juniorami Jezioraka Iława zdobył Michael Chinedu Nwobi. W następnym sparingu prabucianie zagrają z Unią Susz.