Kwidzyn: Czy to była ustawka?

- Grupy kibiców widziano w różnych miejscach. Mieli przy sobie kije bejsbolowe, a niektórzy świadkowie zajść widzieli nawet siekiery - poinformował nas jeden z mieszkańców.

Przeczytaj także:Kwidzyńska wojna na murach

Wedle relacji innego kwidzynianina, zniszczeniu miały ulec co najmniej dwa samochody. Jeśli tak rzeczywiście było, to musiały one należeć do osób biorących udział w bójce, bo nikt postronny nie zgłosił takiego faktu policji.

- W związku z sobotnimi zajściami na ul. Kościuszki kwidzyńska policja nie odnotowała żadnego oficjalnego zgłoszenia o bójce, pobiciu lub innym przestępstwie popełnionym przez kibiców jakiejkolwiek z drużyn - informuje sierż. Bożena Schab, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie.
Policja potwierdza jednak, że miała sygnały o aktywności pseudokibiców

Mecz Polska - Francja bez udziału publiczności?

- Funkcjonariusze zauważyli, że na terenie miasta przebywają osoby, które poruszają się samochodami na obcych numerach rejestracyjnych i prawdopodobnie są pseudokibicami. W związku z powyższym policjanci podjęli działania prewencyjne, m.in. wzmożone patrole, legitymowanie i kontrole pojazdów - dodaje sierż. Bożena Schab.

Zastanawiające jest, że kibice umówili się na bójkę tak blisko komendy policji. Może to świadczyć o tym, że czują się bezkarni. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu pisaliśmy już o tym, że lokalna wojna kibiców toczy się na murach i elewacjach kwidzyńskich budynków. Wulgarne napisy autorstwa pseudokibiców Widzewa i Legii to prawdziwa zmora naszego miasta w ostatnim czasie. Straty spowodowane przez wandali ze sprejami sięgają już dziesiątków tysięcy złotych.

Niechlubnym rekordzistą jest 18-latek, któremu udowodniono zniszczenie elewacji 28 budynków, a straty oszacowano na 25 tys. zł. W ubiegłym roku kwidzyński sąd skazał ponad 80 wandali. W 36 przypadkach ich czyny zostały zakwalifikowane jako przestępstwa, w pozostałych 46 przypadkach jako wykroczenia.

Do starcia między widzewiakami i legionistami doszło również na jednym z pierwszych wiosennych meczów Rodła Kwidzyn. Nasz V-ligowy zespół rozgrywał wtedy mecz na płycie głównej, a w tym samym czasie kibole mieli swoje "zawody" na górnym boisku. Jednak wtedy w bójce wzięło udział ok. 20 młodych ludzi, w większości nastolatków i nikt nie użył niebezpiecznych narzędzi. Tym razem, wedle relacji świadków, było inaczej.