Cała niezbędna aparatury została już przewieziona w nowe miejsce, a jak zapewniają władze miasta, ślizgawka ma wystartować jeśli przez kolejnych kilka dni, utrzymają się ujemne temperatury. Miejmy nadzieję, że jeszcze przed kalendarzową zimą, kwidzyńscy miłośnicy łyżew, będą mogli korzystać z lodowiska.
Zobacz także:**Biały Orlik w Kwidzynie: Temperatura na minusie nie wystarczy, by uzyskać lód**
Biały orlik będzie służył mieszkańcom Kwidzyna już trzeci raz. I choć za każdym razem na ustach młodszych i starszych łyżwiarzy widać był szczery uśmiech, to wesoło wcale nie było np. w ubiegłym roku. Krótko po uruchomieniu ślizgawki, do Urzędu Miasta zaczęły napływać skargi, że agregat chłodzący całą instalację pracuje zbyt głośno. Szybko wymieniono go na cichszy, ale ten nie był już tak wydajny i pojawiły się problemy z mrożeniem.
Na przełomie 2010 i 2011 roku były też kłopoty z samą taflą lodową. Niemal natychmiast po otwarciu ślizgawkę trzeba było zamknąć, bo zaczął pękać lód i w kilku miejscach pojawiały się kałuże. Na początku wydawało się, że winna jest zbyt ciężka rolba do równania lodu, ale był to problem natury konstrukcyjnej. W końcu problem udało się rozwiązać, ale lodowisko na dobre zaczęło działać dopiero pod koniec stycznia, czyli miesiąc po terminie i było czynne do końca marca. Natomiast na początku tego roku lodowisko nie dość, że znowu zaliczyło opóźnienie, to jeszcze ze względu na poważną awarię, było dostępne zaledwie 2 tygodnie.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
