Latem do Centrów Powiadamiania Ratunkowego oraz do dyspozytorów straży pożarnej, często wpływają zgłoszenia o obecności rojów lub kokonów owadów błonkoskrzydłych (osy, pszczoły, szerszenie) w różnych nietypowych miejscach. Strażacy apelują przede wszystkim o zachowanie spokoju i ostrożności.
- Owady te nie drażnione przez ludzi nie wykazują agresywnych zachowań - tłumaczy mł. kpt. Krzysztof Skoczek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kwidzynie.
W przypadku osób uczulonych na jad tych owadów, po użądleniu należy jak najszybciej wezwać pomoc. Jeśli uczulona osoba wykazuje objawy duszności i dochodzi u niej do opuchlizny twarzy lub szyi, a posiada ona ampułkostrzykawkę z adrenaliną, należy jak najszybciej zaaplikować lek w mięsień udowy.
Kto usunie gniazdo os lub szerszeni?
Choć pierwszą instytucją, o której pomyślimy, gdy na naszym strychu bądź w ogrodzie zagnieżdżą się osy lub szerszenie, będzie straż pożarna, to jednak warto pamiętać, że strażacy nie zawsze w tej kwestii nam pomogą.
- Zbieraniem rojów pszczół zajmują się pszczelarze, a usuwanie rojów lub kokonów os i szerszeni wyspecjalizowane firmy - podkreśla mł. kpt. Krzysztof Skoczek, rzecznik kwidzyńskich strażaków.
Dyspozytor stanowiska kierowania straży pożarnej może jedynie pomóc w ustaleniu odpowiedniej osoby lub instytucji, która zajmie się zebraniem pszczół, os lub szerszeni. Na interwencję strażaków możemy liczyć jedynie w przypadku, kiedy występuje bezpośrednie zagrożenia dla życia i zdrowia.
Wszelkie niepokojące zdarzenia należy konsultować z dyspozytorem pod numerem alarmowym 998 lub 112.
Gigantyczne gniazdo szerszeni. Owady osiedliły się w opuszczonym samochodzie
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?