Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kładka nad torami będzie miała windy? Burmistrz: Problemem są wandale

Redakcja
fot. Rafał Cybulski
Ponad 1250 podpisów zebrano pod petycją o zainstalowanie wind osobowych po obu stronach pieszej kładki nad torami łączącej ulice Grunwaldzką i Kościuszki - poinformował na ostatniej sesji Rady Miasta Roman Szałapski (PiS). Burmistrz Andrzej Krzysztofiak jest na „tak”, ale ma obawy przed wandalami.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, podczas czwartkowej sesji odczytano petycję mieszkańców, o której pisaliśmy TUTAJ. Jej treść radzie zaprezentował radny Roman Szałapski, który przyznał, że nie pamięta, by jakaś wspólna idea tak zjednoczyła mieszkańców Kwidzyna.

O sprawie pisaliśmy dwa tygodnie temu. W petycji mieszkańcy skarżyli się, że kładka jest barierą nie do pokonana dla osób starszych, niepełnosprawnych i dla matek z dziećmi w wózkach. Pomysł instalacji wind poparli nie tylko mieszkańcy, którzy złożyli swój podpis pod petycją, ale także nasi Internauci, którzy w przeprowadzonej z tej okazji sondzie jednoznacznie opowiedzieli się „za” montażem wind.

Sonda ws. instalacji wind przy kładce nad torami
Create your own infographics

Po odczytaniu petycji, radny Roman Szałapski w krótkim komentarzu odniósł się do sprawy.

- Zupełnie spontanicznie kwidzyniacy wzięli sprawy we własne ręce. Petycja krążyła po całym mieście. Efektem jest to, że 1256 osób poparło tę ideę. Osoby, który były zaangażowane w zbieranie podpisów twierdziły, że ta obywatelska idea ponad podziałami wzbudzała jedynie pozytywne emocje. Bardzo dziękuję panu Henrykowi Baranowskiemu, który jest propagatorem tej inicjatywy, dziękuję również wszystkim, którzy ją poparli - mówił Szałapski, a na zakończenie swojego wystąpienia zwrócił się do burmistrza: - Panie burmistrzu, vox populi, vox Dei (głos ludu, głos Boga - przyp. red.).

Andrzej Krzysztofiak w odpowiedzi przyznał, że miasto nigdy nie chciało utrudniać życia swoim mieszkańcom.

- Wręcz przeciwnie, przełamujemy bariery. Prowadziliśmy specjalny program, radny Wiesław Nowakowski świadkiem. Ściągaliśmy studentów z Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiem, zaopatrywaliśmy ich w wózki inwalidzkie, by zrobili mapę, gdzie te bariery w mieście są nie do pokonania. Nie dotyczyło to tylko budynków pozostających w zarządzie miasta, ale i prywatnych instytucji, firm, banków. Tych barier jest coraz mniej.
W kwestii wind przy kładce burmistrz przyznał, że urzędników przekonywać do tego pomysłu nie trzeba, bo są przekonani. Mają jednak obawy.

- Cały czas pozostaje obawa przez wandalizmem, która powstrzymywała nas przed tą inicjatywą. I kamera tego problemu nie rozwiąże. To nie jest naprawa wiaty przystankowej, gdzie szyba kosztuje chyba 400 zł. Szyba w takiej windzie będzie kosztowała 3 tys. zł - tłumaczył burmistrz i dał do zrozumienia, że miasto windy zainstaluje.
- Trzeba będzie to zrobić, ale mieć świadomość tego, że będzie to kosztowne przedsięwzięcie. Musi pewnie zmienić się kolejne pokolenie, które zacznie szanować to, co jest publiczne - mówił Krzysztofiak.

Niewykluczone jednak, że budowa wind zostanie zrealizowana w ramach kwidzyńskiego budżetu obywatelskiego, bo projekt w tej sprawie został złożony. Jednak jak wyjaśnia w oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku radny Roman Szałapski, to nie inicjatorzy petycji są autorami tego projektu. Poniżej treść oświadczenia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Budżet obywatelski w Kwidzynie. Oficjalna lista projektów

Oświadczenie

"W związku z tym, że powstało pewne zamieszanie wokół finansowania wind na kładkę przez tory, spieszę wyjaśnić, iż czym innym jest petycja podpisana przez niemal 1300 Kwidzyniaków, która została przyjęta do realizacji podczas ostatniej sesji Rady Miasta Kwidzyna przez burmistrza, pana Andrzeja Krzysztofiaka - czym innym jest projekt złożony, nie wiem przez kogo, w ramach Budżetu Obywatelskiego.

Celowo nie zamierzałem składać takiej propozycji w ramach wspomnianego Budżetu Obywatelskiego, aby nie blokować innych inwestycji zgłaszanych przez mieszkańców naszego Grodu, bo jest to kosztowna inwestycja (500 do 600 tysięcy złotych), która mogłaby pochłonąć niemal cały Budżet Obywatelski na tak zwane projekty "twarde" - inwestycyjne.

Według mnie ten projekt powinien być wycofany z Budżetu Obywatelskiego i nie poddany pod głosowanie mieszkańców Kwidzyna, bo jest to klasyczna musztarda po obiedzie. Skoro pan burmistrz obiecał realizację zadania zgłoszonego przez Kwidzyniaków w ramach normalnego budżetu, to należy trzymać się Jego publicznej deklaracji. Wszelkie inne działania wiodą do niezrozumienia i zamieszania, które już teraz powstają w przestrzeni publicznej. Poza tym... dajmy szansę inny, ważnym projektom inwestycyjnym".

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto