- Nasze koło odrodziło się po 40 latach. Kiedyś prowadziły je nasze babcie, a 5 lat temu postanowiliśmy znowu działać. Obecnie w kole jest 12 pań, a każda z nich jest wyjątkowa. Pomimo różnic wieku jaka występuje - najmłodsza ma ponad 30, a najstarsza, pani Jadwiga Złotnik, 87 lat - wszystkie dobrze się rozumiemy - informuje Jolanta Tomczyk, przewodnicząca KGW.
Jej zdaniem każda z pań jest specjalistką w swojej dziedzinie. Należy tu wspomnieć o sernikach i schabie z gruszkami Eli Nowak i Marysi Andrzejuk, żurku na naturalnym zakwasie Wiesławy Zadwornej, smalcu z jabłkiem i cebulą Ireny Sokołowskiej, karkówkce z ananasem i żurawiną Ireny Tomczyk, ciastach Danuty Bieszk i rybie Gieni Murawskiej. Do ważnych dań należą też wątróbka z boczkiem i nalewki Krysi Piwar i Hani Gburczyk.
Marzeniem gospodyń jest posiadanie własnego lokalu, jakiejś świetlicy, gdzie mogłyby się bez przeszkód spotykać. Dzięki niej mogłyby wspólnie kucharzyć i wracać do dań tradycyjnych, i tych z zeszytów naszych babć.
- Apeluję do mieszkańców Rozpędzin i osób, które nas popierają o wysłanie choć jednego SMS-a o treści - kgwkpk.15 na nr.72355 . Z góry gorąco dziękujemy - dodaje Jolanta Tomczyk.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
